Donald Tusk zaczyna rozrysowywać szkic list wyborczych. Do Polski mają wrócić z Parlamentu Europejskiego głośne nazwiska.
Więej o tym, jak Donald Tusk przygotowuje się do wyborów >>>
Więcej o bezprawiu policji, PiS i prokuratury (mafia) >>>
View original post 41 słów więcej
View original post 28 słów więcej
Jesteśmy bezpieczni.
View original post 20 słów więcej
View original post 32 słowa więcej
Dziennikarka Dominika Wielowieyska odniosła się do sprawy opisanej przez „Gazetę Wyborczą” i dotyczącej obecnej szefowej kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy – Jolanty Turczynowicz-Kieryłło.
Wielowieyska nie dowierza Kieryłło w jej opis zdarzeń, które miały mieć miejsce w Milanówku w 2018 r.
Kieryłło ok. 1 w nocy w czasie ciszy wyborczej przed wyborami samorządowymi roznosiła ulotki ośmieszające jednego z kandydatów. Przeciwko zachowaniu polityczki zaprotestował przechodzący mężczyzna. Doszło do szarpaniny, wskutek której mężczyzna został pogryziony przez dzisiejszą szefową kampanii PAD – opisała „Gazeta Wyborcza”.
– Próbowałam uwolnić uścisk ręki, która mnie dusiła. Wtedy go ugryzłam – broni się Kieryłło.
***
– W tej kwestii można samemu sobie wyrobić zdanie na temat tego, co wydarzyło się w środku pewnej nocy. Szefowa sztabu PAD twierdzi, że została pobita. Skoro tak, to dlaczego prokuratura umorzyła śledztwo?? Ta dobra prokuratura ministra Ziobry. A pani mecenas po tak oburzającej decyzji w sprawie tak strasznego napadu nie poszła do sądu. Wiele pytań pojawia się przy okazji tej sprawy – komentuje dziennikarka Dominika Wielowieyska, „Gazeta Wyborcza”.
– PAD krytykował rozpasanie płacowe w Narodowym Banku Polskim i kosmiczne zarobki pań dyrektorek. Po czym uczynił szefową sztabu prawniczkę, która broniła tych patologii. Żądała nawet usunięcia tekstów o aferze Komisji Nadzoru Finansowego i współpracowniczkach prezesa Glapińskiego z sieci oraz wydań papierowych – dodaje Wielowieyska mówiąc o Turczynowicz-Kieryłło.
Roman Imielski („Gazeta Wyborcza„): „Dziś mecenas Turczynowicz-Kierylło mówi, że feralnej nocy w Milanówku nie było mowy o żadnych szkalujących ulotkach. Ale na policji, dzień po incydencie, miała inną linię obrony: „Syn miał w ręku ulotkę, którą podniósł z ziemi””.
Może Polacy sobie nie uświadamiają, ale już jesteśmy na Wschodzie.
PiS nas wyprowadził z Zachodu, ze standardów demokratycznych, które obowiązują w tej kulturze. Jeszcze się droczy z instytucjami unijnymi, ale to służy tylko mydleniu oczu, grze na czas.
Jesteśmy porównywani z Turcją, Rosją, Azerbejdżanem. Podkład pod zamordyzm więc jest solidny.
Takie pokraczne postaci świadczą o naszej upadłości, jak Morawiecki, Ziobro, Duda i ich polityczny sponsor Kaczyński. W drugim rzędzie snują się smrody Tarczyńskich i podobnych kmiotków.
Nawet adwokatura zadała pytanie prejudycjalne TSUE. Po raz pierwszy w historii.
Dla inteligencji larum grają, znowu praca u podstaw, jak pod zaborami i w PRL.
Gdyby koronawirus dotarł do Polski, przy lewiźnie władzy PiS straty byłyby ogromne. To może być dżuma XXI wieku.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wzywa Dudę, by nie podpisywał ustawy kagańcowej; rząd, by posłuchał uchwały SN; Sejm, by powrócił do wybierania KRS przez sędziów. W rezolucji (140 za, 37 przeciw) deputowani…
View original post 529 słów więcej