Jaka jest metoda w szaleństwach PiS?

Obawiam się, że Patryk Jaki może zyskać konkurenta ze strony PiS w wyścigu do kandydowania na fotel prezydenta Warszawy.

Kim jest Jaki w stosunku do Antoniego Macierewicza? Macierewicz to były minister obrony i ciągle aktualny wiceprezes PiS, a Jaki to tylko członek partii Ziobry, przybudówki PiS. Czyżby prezes Kaczyński chciał skompromitować Ziobrę poprzez wystawienia kandydatury jego partyjnego kolegi w wyborach samorządowych?

Kaczyński lubi pokrętne gry, to istny krętacz polityczny, pokerzysta w tej szulerce. Wielki Szu w wykonaniu Jana Nowickiego to tylko gra aktorska na miarę przeboju filmowego, Wielki Szu w wykonaniu Kaczyńskiego zasługuje co najmniej na nominację do Oskara.

Wiceprezes PiS zajął stanowisko w sprawie Pałacu Kultury i Nauki. Wicepremier Piotr Gliński chciałby zburzyć PKiN, ale nie wie, co w tak powstałej dziurze miałoby powstać, a Macierewicz wie.

Mianowicie: Kolumna Chwały Wojska Polskiego zwieńczona figurą Matki Boskiej Hetmanki Polski. Niektórzy nazywają to szaleństwem, czy jednak mają rację?

Takie jest zdanie wiceprezesa PiS. A co na to Jaki? Na razie nic. Wobec zwierzchności cztery litery bierze w troki i jedzie na bulwary, aby raczyć lud smoleński kiełbasą wyborczą. Tak sobie grilluje.

Obawiam się, że mamy do czynienia z pokrętnością pisowską. Macierewicz zajmując głos w sprawie Warszawy, może zechcieć wystartować w wyborach samorządowych na prezydenta stolicy, nie musi tego robić z ramienia PiS, lecz z jakiegoś stronnictwa narodowego, czy też ONR, który jest pod ochronną Joachima Brudzińskiego, innego wiceprezesa PiS.

Jak niejednokrotnie się przekonaliśmy, szaleństwo PiS jest wpisane w pokrętną metodę. Nie inaczej odczytuję poruszenie PiS w sprawie pomnika karyńskiego w Jersey City.

W nekropolii w Katyniu 10 kwietnia tego roku nikt z PiS nie złożył kwiatów. Dlaczego, bo to nie jest rok wyborów parlamentarnych i prezydenckich, jak w 2010. Ale obruszenia wśród polityków PiS powstało, gdy burmistrz Jersey chce pomnik katyński usunąć. Zanadto się nie dziwię, bo Polacy winni się tego domagać, bo to kicz rzeźbiarski auorstwa Andrzeja Pityńskiego. To nie pomnik, to jeleń na rykowisku.

Ważniejsze jeszcze jest to, iż w USA za sprawą polityki PiS powróciło określenie „polaczków” i kawałów Polish jokes. Tak PiS powstał z kolan, znowu staliśmy się śmieszni za sprawą Ferdynanda Kaczyńskiego, jego Waldusia Andrzeja Dudy i rozlicznych Paździochów.

Gogolowskie „z czego się śmiejecie” należy zamienić na „dlaczego się śmiejecie z sitcomu PiS”? Smutny to śmiech z Kiepskich Kaczyńskich i Paździochów Morawieckich. Taka jest metoda szaleństwa PiS. Niestety, coraz mniej oczyszczająca. Śmiech to już nie zdrowie, ale upadek.

 

Burmistrz Jersey City atakuje marszałka Karczewskiego

4.05.2018

„Ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, ma zerową wiarygodność” – napisał burmistrz Jersey City Steven Fulop o marszałku Senatu Stanisławie Karczewskim. Powodem sporu jest Pomnik Katyński.

Pomnik ten jest pierwszym monumentem na terenie USA, jaki upamiętnia ofiary zbrodni katyńskiej. Znajduje się on na otwartej przestrzeni, na której władze Jersey City chcą stworzyć nowy park.

Burmistrz miasta poinformował więc, że w związku z planowaną inwestycją, pomnik zostanie przeniesiony w inne miejsce – opisuje szczegóły sprawy „Rzeczpospolita”.

Przeciwko zmianie lokalizacji pomnika zaprotestowały liczne organizacje w Polsce i za granicą. Głos zabrał także marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który uznał sprawę za „skandaliczną i przykrą”. Marszałek zapowiedział także, że skontaktuje się z burmistrzem Jersey City, by wyjaśnić, „jak wielkie znaczenie ma ten pomnik dla Polaków”.

„Oto prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, ma zerową wiarygodność” – napisał w odpowiedzi na słowa marszałka Steven Fulop.

Komentarz burmistrza wywołał oburzenie w sieci. Komentatorzy domagają się przeprosin dla marszałka Senatu.

Karczewski odpowiada

W odpowiedzi na słowa burmistrza, marszałek zapowiedział, że zamierza napisać list do szefa amerykańskiego Senatu z prośbą o zapoznanie się ze sprawą pomnika katyńskiego w Jersey City. Będzie też oczekiwał przeprosin od Stevena Fulopa.

„Jedno słowo w tym jest prawdziwe, jestem biały” – dodał Karczewski, w odpowiedzi na wpis burmistrza. Jak dodał, „lepiej, żeby pan burmistrz zajął się meritum sprawy”, czyli kwestią przeniesienia pomnika katyńskiego.

„W Stanach Zjednoczonych mieszka 10 milionów Polaków, to oni wybudowali ten pomnik” – powiedział Karczewski. Przypomniał, że Rada ds. Polonii działająca przy marszałku Senatu „wyraziła oburzenie i skierowała również apel do pana burmistrza, by pan burmistrz zweryfikował swoje plany, zmienił je i tego pomnika nie likwidował”.

Marszałek Senatu przyznał, że zamierzał napisać list do burmistrza Fulopa, ale „po tej agresji z jego strony” skieruje list do swojego amerykańskiego odpowiednika „z prośbą o zapoznanie się z tą sprawą i o interwencję”.

Karczewski dodał, że zamierza krótko skomentować słowa burmistrza Fulopa na Twitterze, a także będzie oczekiwał od niego przeprosin. Nie wyklucza też ewentualnych kroków prawnych. „Będę się konsultował z prawnikami i MSZ” – zapowiedział.

Forum Żydów Polskich broni marszałka

„Burmistrz Jersey City dopuścił się oszczerstwa i obrazy wobec marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego; w dodatku bezpodstawnie używając słów „antysemita, biały nacjonalista, zaprzeczający Holokaustowi”, dewaluuje te określenia. To podłe” – oświadczyło w piątek Forum Żydów Polskich.

interia.pl

 

Burmistrz Fulop obraził nie tylko ‚ego osobiście, lecz także trzecią osobę w RP. Taka sytuacja wymaga stanowczości.

Szalony pomysł Macierewicza. Czy Patryk Jaki zechce z niego skorzystać?

To fakt, były szef Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni Macierewicz został skutecznie odsunięty od ośrodka władzy. W polityce nie ma sentymentów, choć Macierewicz w znacznym stopniu pomógł Prawu i Sprawiedliwości w odzyskaniu władzy po katastrofie smoleńskiej, przestał być mu potrzebny, od kiedy zaczął przysparzać więcej kłopotów niż korzyści. Ostatnio jednak, w felietonie “Głos Polski” na antenie TV Trwam dał o sobie przypomnieć, w znany sobie szalony sposób.

Zobacz obraz na TwitterzeZobacz obraz na Twitterze

Grzegorz Furgo@GrzegorzFurgo

proponuje :Pałac Kultury zamienić w Kolumnę Chwały Wojska Polskiego zwieńczoną figurą Matki Boskiej Hetmanki http://Polski.To „prawdziwy symbol Polski” Widać wchodzi w nową fazę szaleństwa …

Antoni Macierewicz, chce zburzenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Stwierdził, że w jego miejscu powinna powstać się Kolumna Chwały Wojska Polskiego zwieńczona figurą Matki Boskiej Hetmanki Polski. Polityk PiS tym samym upiekłby dwie pieczenie na jednym ogniu, z jednej strony zburzenie pałacu byłoby zerwaniem z socjalistyczną przeszłością, a kolumna byłaby podkreśleniem wagi kultu maryjnego w Polsce. Jak powiedział: “W centrum Polski symbolem Warszawy, bohaterskiej stolicy, która zatrzymała bolszewików i uratowała Europę przed zagładą, stoi symbol sowieckiej władzy – Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina. Tam powinna stać Kolumna Chwały Wojska Polskiego zwieńczona figurą Matki Boskiej Hetmanki Polski“.

Były szef MON podkreślił, że szczególny charakter opieki Marii nad Polską najbardziej był “widoczny i uzewnętrzniony w 1920 r. w Cudzie nad Wisłą […] To wydarzenie sprawiło, że papież Pius XI potwierdził fakt, iż Maryja jest królową Polski i uczynił ten dzień świętem religijnym w państwie polskim, a Maryję uznał za królową Polski“.

Z tego też powodu Bogurodzica ma otrzymać votum w postaci figury Hetmanki Polski. Z królowej do podrzędnej jej hetmanki – pięknej degradacji dokonuje tu Macierewicz. Czyżby opus vitae byłego szefa MON miałoby być odbiciem historii jego osobistego poniżenia przez prezesa PiS?

Jednak to nie od Macierewicza będzie zależało, czy na warszawskim Śródmieściu stanie kolumna. Wobec tej szalonej propozycji dziennikarze Fakt24 poprosili o komentarz głównych kandydatów na prezydenta stolicy. Rafał Trzaskowski z PO, rewelację skomentował krótko, nie dowierzając: “A to nie jest fake news?”. Macierewicz nie może też liczyć na więcej zrozumienia po prawej stronie, Patryk Jaki odparł zdecydowanie: “Nic z tego! – Nie będę popierał tego pomysłu. Mam swój pomysł”.

Tajemniczy Patryk Jaki ma więc pomysł! Jaki? Na razie się nie dowiemy, teraz musi pozostać on dla nas słodką tajemnicą. Możemy jednak spekulować. Czyżby do łask powracał zeszłoroczny pomysł Jana Pietrzaka na budowę 200 metrowego łuku triumfalnego pośrodku nurtu Wisły? Istotnie, ten stary pomysł jest godny rozważenia, wyklucza on wszak konflikty związane z ewentualnym przyznaniem gruntów pod budowę pomnika, wg Pietrzaka budowa na rzece leży w gestii pisowskiego ministra sprawiedliwości. Być może Patryk Jaki ma na myśli projekt zaproponowany przez Andrzeja Milewskiego?

AndrzejRysuje@AndrzejRysuje

Macierewicz: w miejscu Pałacu Kultury powinna stać Kolumna Chwały Wojska Polskiego zwieńczona kolumną Matki Boskiej Hetmanki Polski zwieńczona kolumną Jezusa Chrystusa Króla Polski zwieńczona kolumną kolumny zwieńczona kolumną kolumny kolumny

Antoni Macierewicz wszedł w fazę agonalnych podrygów jego obecności w polityce. Kiedy “odsunięcie w kąt” ma miejsce poza kampanią, widocznie sprawia mu niemały problem. Były szef MON ma jednak przy sobie rzeszę oddanych zwolenników. Być może nadejdzie czas, gdy PiS, poturbowany spadkami sondażowymi sięgnie jeszcze po ten wierny elektorat.

Źródło: Fakt

crowdmedia.pl