Trzaskowski wydał rozporządzenie wprowadzające nowe zasady do miejskich urzędów. Ich celem jest walka z dyskryminacją na tle płci, wieku, pochodzenia, wyznania, sprawności czy światopoglądu.
Trzech byłych członków zarządu Orlenu, których działalność jest teraz przedmiotem zainteresowania prokuratury, miało opuścić kraj i na efekty działań śledczych oczekuje za granicą. Jeszcze przed swoją dymisją domu w Turcji poszukiwał jeden z najbliższych współpracowników Daniela Obajtka Adam Burak, co było nawet przedmiotem dochodzenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Prezydent Duda znowu zaskoczył wszystkich nieprzewidywalnością, poruszając bez uzgodnień temat rozmieszczenia w Polsce broni atomowej ☢️‼️ “Takich wypowiedzi prezydenta nie powinno być bez konsultacji z rządem i sojusznikami, to niepoważne” – komentowałem w @se_pl u @KBiedrzyckapic.twitter.com/PTZimgbGHB
Nie wiem, czy obecność broni atomowej w Polsce zwiększy nasze bezpieczeństwo. Wiem, że w sprawach tak fundamentalnych prezydent powinien uzgadniać swe wypowiedzi z rządem. Inaczej naraża nas na niebezpieczeństwo, zaś sojuszników wprawia w osłupienie.
– Co cieszy? Systematyczne odrabianie strat: w 2018 siedem punktów, w 2023 pięć, dzisiaj – dwa. Rekordowe zwycięstwo w miastach. Przewaga w sejmikach. Co martwi? Demobilizacja, szczególnie wśród młodych, porażka na wschodzie i na wsi. Wniosek dla nas? Nie marudzimy! Do roboty! – napisał na Twitterze premier Donald Tusk.
Jednak w porównaniu z wyborami parlamentarnymi PiS osiągnął słabszy wynik, a KO zyskała. Na dodatek Donald Tusk może wykorzystać te wyniki do rozgrywki wewnątrz obozu władzy.
Szefowie MON, MSWiA i koordynator służb specjalnych informują mnie na bieżąco o okolicznościach zamachu w Moskwie i możliwych konsekwencjach dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju.
Odbito obóz, ale nie wyzwolono. Mój szef, który jest autorem 16 zarzutów dyscyplinarnych wobec mnie i kilkudziesięciu zarzutów wobec innych sędziów, wciąż wydaje mi polecenia – mówi sędzia sądu apelacyjnego w Warszawie Marzanna Piekarska-Drążek.
Za mało ku*wa Obajtek. No i jak tam Nisztor małżonka zadowolona? Ojciec też? #DonOrleone#PiStoMafia PiS zrobił z Grupy Orlen spółkę rodzinną, partyjną i mafijną. https://t.co/icmFFQOMx9
Wielu zaskoczył dzisiejszy wpis D. Tuska na X w którym napisał: „Taktyczne głosowanie części zwolenników Koalicji Obywatelskiej na Trzecią Drogę pozwoliło nam odsunąć PiS od władzy. W tych wyborach jedynym kryterium będą nasze własne przekonania.”
A niby czemu? Po prostu koalicja z fazy kiziu-miziu przechodzi do fazy realpolitik. I jest to zupełnie naturalny proces. Koalicja nie jest bowiem nieustannym zobowiązaniem do wspierania słabszych przez silniejszego. Mniej sprawnych przez tych, którzy radzą sobie lepiej.
Wolna, uczciwa konkurencja jest istotą demokracji. Jeśli kogoś to dziwi, to nie rozumie zasad tego systemu. Każda koalicja, w każdym demokratycznym państwie zakłada wyborczy wyścig pomiędzy partiami ją tworzącymi. Co w tym dziwnego? Otóż nad Wisłą budzi to solidne poruszenie…
Dlaczego?
Osiem lat rządów PiS, tak sprasowało nam wszystkim zwoje mózgowe, że przed oczami wciąż mamy obraz autorytarnego rządu, kierowanego przez autorytarnego lidera, który z rozkoszą deptał demokrację. W tzw. Zjednoczonej Prawicy panowała zasad „morda w kubeł”, bo inaczej w ryj… Czyli: albo się podporządkujesz albo nie ma cię w polityce.
PiS trzymał klucz do wyborów, czyli kasę i służalcze media. Bez tego nikt nie mógł nawet marzyć o tym, by prowadzić jakąkolwiek niezależną politykę. Stąd, poza kilkoma – zwykle sterowanymi – wyjątkami, nie było w ZJEP krytycznej dyskusji. Bo Kaczyński jeśli już dyskutował, to… sam ze sobą. A „partnerów” miał w takim samym poważaniu, jak niedźwiedź nieszczęsnego zająca, którego pomylił z toaletowym papierem…
Dziś jest inaczej. Koalicję rządową tworzą trzy (lub cztery) niezależne podmioty. I jako takie mogą przecież ze sobą konkurować. Mogą prezentować odrębne zdanie w ważnych dla nich kwestiach. To, moi Drodzy, jest nawet potrzebne dla czystości demokracji.
Musimy zatem wyjść ze stanu „reżim” i wreszcie włączyć stan „demokracja”. Wówczas mniej będziemy zszokowani polityką a bardziej ją zrozumiemy. Współpraca w rządzie nie oznacza rzucania koła ratunkowego przy każdej okazji. Współpraca w rządzie nie oznacza braku uczciwej konkurencji. I wreszcie najważniejsze: współpraca w rządzie nie wycina ambicji… Po prostu.
Jarosław Kaczyński przygotowuje się do piątkowego przesłuchania przed komisją śledczą ds. Pegasusa, ale to nie jedyny problem, z którym się mierzy. Po utracie władzy szeregi jego obozu nie są już tak zwarte, jak wcześniej.
Karę 550 tysięcy złotych nałożono za znakomity dokument Marcina Gutowskiego „Bielmo. Franciszkańska 3” udowadniający, że „papież – Polak” Karol Wojtyła wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży, ale świadomie chronił przestępców, przenosząc ich do z parafii do parafii i nigdy nie pomógł ofiarom. Reporter TVN ujawnił akta i zeznania świadków w sprawie działań Wojtyły, późniejszego papieża.
Jarosław Kaczyński nie wytrzymał zachowania osób, które protestowały przed pomnikiem smoleńskim. Podszedł do nich i wyrwał jednemu z protestujących baner z napisem „Kłamstwo smoleńskie”. W sieci pojawił się film, który przedstawia całą sytuację.
Kaczyński żałobnik, czy zadymiarz? Nikt i nic nie chroni go już przed prawdą i tego nie może znieść. PS Jest zadyma, jest Wąsik. https://t.co/boODVWA4LN
Magdalena Filiks opisała na portalu X kulisy toczącego się śledztwa w sprawie śmierci jej syna, który popełnił samobójstwo. Posłanka PO przekazała, że choć jest stroną poszkodowaną, to nadal nie otrzymała wglądu do akt sprawy. “Choć wgląd otrzymały pisowskie media i pisowscy aparatczycy — zastraszając mnie publicznie” — napisała. Posłanka opublikowała serię wpisów dotyczących postępowania śledczych i policji.
W środę odbyło się pierwsze noworoczne posiedzenie Rady Ministrów. Donald Tusk po zebraniu z ministrami zwołał konferencję prasową, podczas której zreferował działania swojego rządu oraz odpowiedział na pytania dziennikarzy. Jeden z reporterów poruszył kwestie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Jarosław Gowin jako pierwszy świadek stawi się przed sejmową komisją śledczą ds. „wyborów kopertowych”. – To ma być prawdziwe trzęsienie ziemi, prawdziwa petarda. Podobno ma przynieść twarde dowody obciążające najważniejszych ministrów i kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości – powiedział jeden z rozmówców „Gazety Wyborczej”.