Wielowieyska do Szczerskiego: Mówi pan, że nic nie wie. To irytujące, trzeba się było przygotować

Anna Siek, 11.03.2015
Dominika Wielowieyska, dziennikarka Dominika Wielowieyska, dziennikarka „Gazety Wyborczej” (Agencja Gazeta)

– W 2013 roku ze SKOK-ów do spółki w Luksemburgu popłynęło ponad 80 mln. Dlaczego PiS nie pytał o to? Zawsze krzyczycie, że układy gospodarcze, wypompowywanie pieniędzy, a tu wasz senator to robi i cisza. Trzeba rozwiązywać swoje sprawy, a nie pouczać innych – mówiła Dominika Wielowieyska do w Krzysztofa Szczerskiego. Posłowi PiS dostało się za to, że nie jest dobrze zorientowany w sprawach SKOK-ów.
Jak poinformował w TOK FM Krzysztof Szczerski, Grzegorz Bierecki sam poprosił władze klubu PiS o zawieszenie go w związku z informacjami, że wyprowadził ze SKOK-ów kilkadziesiąt milionów złotych na konto spółki, której jest szefem.

W sprawie dziwnych przepływów pieniędzy z konta SKOK-ów zaalarmował służby szef Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak.

– Pismo pana Jakubiaka teoretycznie było adresowane do służb i jakimś cudem, jak zwykle w III RP, trafiło do mediów. To dla mnie bardzo dziwaczna sytuacja – mówił poseł Szczerski.

Ale poza ogólnymi stwierdzeniami niewiele miał do powiedzenia Dominice Wielowieyskiej na temat związków prezesa Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych z PiS.

Dziennikarka zirytowała się, kiedy usłyszała, że Szczerski ma mniejszą wiedzę „niż państwo dziennikarze”, choćby dlatego, że nie jest członkiem władz klubu PiS.

– Trzeba się było przygotować. Biuro prasowe PiS stosuje taką politykę, że my zapraszamy panie Beatę Szydło, która jest wiceszefem partii, zamiast tego pan przychodzi i mówi, że nie wie. Przecież trzeba się wytłumaczyć przed opinią publiczna, skoro się tyle lat wspierało Grzegorza Biereckiego.

Układy, wyprowadzane pieniądze

Wielowieyska wytknęła posłowi Szczerskiemu, że partia nie zareagowała np. na informacje z 2013 roku, na temat przepływu ponad 80 mln zł z kas SKOK-ów do spółki zarejestrowanej Luksemburgu.

– Dlaczego PiS wtedy nie zapytał, jakie są reguły tego przepływu pieniędzy? Mnie wdaje się to niezwykle bulwersujące. Zawsze krzyczycie, że są układy gospodarcze, wypompowywane pieniądze poza polski system podatkowy, a tu wasz senator to robi i cisza. Trzeba rozwiązywać swoje sprawy, a nie pouczać innych – mówiła dziennikarka „GW”.

Szczerski protestował przeciwko atakowi Wielowieyskiej. Jak stwierdził, nie chciałby, żeby gospodyni „Poranka Radia TOK FM” rozmawiała z nim jak z osobą „nierozumną”. – Słyszałem kiedyś na antenie tego radia, jak pani cytowała swojego kolegę, że jak ktoś jest w PiS, to jest debilem, rozum stracił. Zrobiło mi się przykro wtedy.

– Nigdy nikogo nie nazwałam debilem – zapewniała Dominika Wielowieyska.

Inni działają gorzej

Poseł Szczerski nie ma wątpliwości, że zawieszenie Grzegorza Biereckiego w prawach członka klubu PiS to dobra decyzja. – Niektóre partie idą w zaparte, do końca bronią swoich ludzi. Albo zwalniają i dają intratne kontrakty. Jak w przypadku pocącego się posła Platformy Obywatelskiej, który świetnie żyje z kontraktów z PKP Cargo – stwierdził, przywołując sprawę byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego, który stracił stanowisko po wybuchu w 2009 roku afery hazardowej.

„Nareszcie KNF wzięła za fraki SKOK-I, które chowają się pod politycznym parasolem PiS”BLOG>>>

 

TOK FM 

Dodaj komentarz