Monthly Archives: Listopad 2014

Rzecznik PiS półdupkiem, a nazywa się Mastalerek, a może Forrest Gump

Zwykły wpis

Wygląda na to, że Jarosław Kaczyński na rzecznika partii wybrał niefarbowanego idiotę, Marcina Mastalerka.

Przynajmniej Forresta Gumpa nie będzie udawał, bohater filmu jest dla niego geniuszem.

Wobec tego prezes to Bóg. Mastalerek na klęczkach! I miauczy do prezesa modlitwę.

W tv dał występ nowy rzecznik prezesa. Oto, co powiedział:

„Kaczyński zawiesił posłów, a Nowak wciąż jest w PO”.

Szkoda, że nie pociągnął dalej zdania, bo logika podpowiada:

„Dupa składa się z dwóch półdupków”.

W każdym razie ten półdupek Mastalerek faktycznie IQ ma poniżej 72.

Chodzi o Sławomira Nowaka. Czyżby leciał w tym samolocie z alkoholikami z PiS? A może robił za półlitrówkę.

Możliwe. To gdzie Hofmanowa trzymała Nowaka?

Między nogami, czy między piersiami, a może między ustami?

PiS ma za rzecznika Forresta Gumpa, półgłówka, półdupka.

Gratulacje dla Kaczyńskiego, że taki idiota jest w Sejmie.

Putin mierzy się z wielkością Stalina

Zwykły wpis

Z dotychczasowego chaosu wypowiedzi Władimira Putina nie wyjawiał się jego oczywisty i faktyczny zamiar w stosunku do Ukrainy. Tak było w przypadku aneksji Krymu i działań separatystów na wschodzie Ukrainy.

Wybiegi retoryczne i działania dyplomatyczne Ławrowa zaciemniały jego cele. Ostatnia zdecydowana postawa Angeli Merkel – kanclerz wykluczyła zniesienie sankcji wobec Rosji – wymusiła na prezydencie Rosji jasność zamiarów.

I oto one nareszcie sprecyzowane: >>W pakcie o nieagresji ZSRR z III Rzeszą nie było nic złego, a w chwili zajęcia części Czechosłowacji przez wojska niemieckie, Polska także uczestniczyła w jej rozbiorze. Potem „doczekała się odpowiedzi” <<.

Putin nie chce być kontynuatorem Jelcyna, wcześniej Gorbaczowa, a nawet Breżniewa, on mierzy się z wielkością Stalina.

Gdy przeczytałem te słowa Putina cytowane przez ITAR-TASS, przeszły mi ciarki.

To wszystko dzieje się szybciej, niż można było przewidywać.

Ale jak zna się historię, zanadto nie można być zdziwionym. Historia lubi przyspieszyć, gdy jej „bohaterami” stają się postacie negatywne.

Kogo Putin zaprasza do rozbioru Ukrainy? Na pewno Viktora Orbana, który może spodziewać się jakiegoś Zaolzia, półtora powiatu na Ukrainie.

A w Polsce? Chyba tylko Janusz Korwin-Mikke może zgłosić polski akces do „prapolskiego” Lwowa.

Ostatnie złudy w stosunku do Putina spadają, jak łuski z oczu, oprócz tych, którzy mają bielmo na umyśle, jak JKM.