Błaszczak sam siebie odznaczył „za służbę na rzecz ochrony przeciwpożarowej”. Po czym… odmówił przyjęcia tej odznaki

31.05.2017

Kto by podejrzewał Mariusza Błaszczaka o tak finezyjne poczucie humoru? Zazwyczaj poważny, publicznie uśmiecha się raczej rzadko – a tu proszę! Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zrobił coś, czego próżno szukać nawet w scenariuszach filmów Stanisława Barei. No chyba, że ten numer wykręcił mu jego zastępca.

„Za długoletnią służbę, pracę zawodową lub działalność społeczną na rzecz ochrony przeciwpożarowej” – tak brzmi uzasadnienie postanowienia ministra spraw wewnętrznych i administracji o przyznaniu złotej odznaki „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej”… Mariuszowi Błaszczakowi, synowi Lucjana. Decyzję tę zamieszczono wczoraj na stronach ministerstwa. Pod nią z upoważnienia szefa MSWiA podpisany jest wiceszef resortu Jarosław Zieliński.

Fot. screen ze strony edziennik.mswia.gov.pl

Postanowienie to zauważyli dziennikarze Polsat News i zapytali w ministerstwie, czy czasem nie jest to zbieżność nazwisk. Odpowiedź była dość zaskakująca.

Informujemy, że Postanowienie nr 11/OP/2017 zostało uchylone. Minister Mariusz Błaszczak odmówił przyjęcia odznaki »Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej.


odpowiedź MSWiA dla Polsat News

Ktoś bez poczucia humoru na pewno nie byłby w stanie wymyślić czegoś tak niesamowitego. No, chyba, że Mariusz Błaszczak naprawdę o niczym nie wiedział, a dowcipnisiem jest wyłącznie Jarosław Zieliński. Jemu poczucia humoru rzeczywiście nie brakuje, co udowodnił akcją z konfetti.

źródło: Polsat News

naTemat.pl

Dodaj komentarz