Mazurek o ataku w Radomiu: To nie powinno mieć miejsca, ale też ich rozumiem. Opozycja odpowiada
26.06.2017
„Dopóki żyjemy, to mamy emocje. I te emocje dały swój upust w Radomiu” – tak Beata Mazurek rzeczniczka PiS skomentowała uliczne starcie działaczy Młodzieży Wszechpolskiej z sympatykami KOD. Na reakcję opozycji nie trzeba było długo czekać.
W sobotę około godziny 14 grupa ubranych w koszulki Młodzieży Wszechpolskiej młodych ludzi pojawiła się na manifestacji KOD zorganizowanej z okazji rocznicy radomskiego Czerwca’76. Młodzi ludzie wykrzykiwali m.in.: „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!”. Działacze i sympatycy Komitetu Obrony Demokracji starali się zagłuszać narodowców sygnałami z syren, brawami i gwizdami. Między przedstawicielami obu stron doszło do bójki.
– To sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, ale też ich rozumiem. Natomiast pamiętajmy o tym, co się dzieje, kiedy my organizujemy miesięcznice, jak jesteśmy atakowani. Jestem zniesmaczona tym, że Jarosław Kaczyński wraz z naszą delegacją nie może spokojnie pojechać na grób brata – przekonywała też Beata Mazurek.
Opozycja przekonuje teraz, że w ten sposób PiS usprawiedliwia agresję narodowców.
A ja nie rozumiem i nie rozumiem, jak można rozumieć. Kopanie leżącego. I co MW robili na manifestacji KOD? Przyszli prowokować. @Nowoczesna https://twitter.com/lares87_/status/879343224304939008 …
„Dopóki żyjemy, mamy emocje”. https://twitter.com/lares87_/status/879343224304939008 …
Brunatni bandyci w akcji. Tym razem ofiarą padł KOD. Politycy PiS radośnie finansujący skrajną prawicę hodują właśnie to: polityczną przemoc https://twitter.com/lukaszwoznicki/status/878672628831203328 …
Rzeczniczka PiS Mazurek debiutuje w „Washington Post”
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek ma za sobą trudny debiut na łamach „Washington Post”. Portalowe wydanie jednego z najbardziej wpływowych dzienników na globie cytuje jej wypowiedź już w tytule, iż Mazurek „rozumie emocje”, które doprowadziły młodych faszystów do pobicia jednego z członków KOD w Radomiu.
Świat widzi, iż PiS chroni faszystów w Polsce. Należy sobie zadać pytanie – dlaczego? Mariusz Błaszczak po dwóch dniach odezwał się w sprawie brutalnego pobicia w Radomiu. Twierdził, że policja jednak była w Radomiu, ale było jej za mało.
Musiała to być jakaś policja niewidzialna, bo nikt jej nie zobaczył na oczy. Może Błaszczak myśli, że policja ma jego właściwości odkryte przez Marka Migalskiego jakiś czas temu. Można potknąć się o Błaszczaka, bo go nie widać. Taki to Nikt.
Policja ma chronić poprzez obecność, a jej ewidentnie nie było. Błaszczak uzasadniał pobicie w Radomiu podczas pokojowej manifestacji upamiętniającej Czerwiec 1976 roku bilokacją „opozycji totalnej”. Tak! Bo opozycja szczuje… na organizatorów miesięcznic smoleńskich.
Błaszczak i Mazurek nie mówią o problemie, ale wyrzucają z siebie wykute na blachę komunikaty PiS. Nie tylko to zdarzenie, także inne wskazują, iż brak policji podczas manifestacji społeczeństwa obywatelskiego, przyzwolenie na działalność faszyzujących organizacji, to celowe działanie.
PiS posługuje się ekstremistycznymi organizacjami prawicowymi, jak ONR i Młodzież Wszechpolska. Wycofuje policję, jak w Radomiu, aby doszło do starć. Prędzej, czy później zaowocuje to zdecydowanie czymś groźniejszym. PiS hoduje swój Berkut.
Waldemar Mystkowski
Po zajściach w Radomiu. Mazurek: Nie powinny mieć miejsca, ale też ich rozumiem
Rzeczniczka prasowa Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek – ‚TVP w końcu mówi głosem Polaków’. ‚Polców i Polaców’ (Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta)
Media wczoraj opublikowały nagrania wideo oraz fotografie, na których widać, jak ubrany w czarną koszulkę mężczyzna w asyście kilku kolegów w koszulkach z napisem „Młodzież Wszechpolska” atakuje mężczyznę w kamizelce z napisem „KOD”, bije go, kopie i powala na ziemię. Następnie ucieka.
Wszechpolacy „musieli się bronić”
Po doniesieniach medialnych sprawą z urzędu zajęła się radomska policja. Funkcjonariusze ustalają przebieg i okoliczności zdarzenia. Jak na razie nikt nie złożył w tej sprawie oficjalnego zawiadomienia.
Policja zwraca uwagę, że choć zgromadzenia były zgłoszone w tym samym miejscu, to odbywały się w różnych godzinach.
W rozmowie z portalem Kresy.pl rzecznik MW Mateusz Pławski utrzymuje, że przedstawiciele organizacji „musieli się bronić” i „odparli atak” KOD-u.
Mazurek: Dopóki żyjemy, to mamy emocje
To sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, ale też ich rozumiem. Natomiast pamiętajmy o tym, co się dzieje, kiedy my organizujemy miesięcznice, jak jesteśmy atakowani – stwierdziła Beata Mazurek. Tłumaczyła, że „dopóki żyjemy, to mamy emocje”. – I te emocje dały swój upust w Radomiu – powiedziała rzeczniczka PiS. Według niej minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak na pewno będzie miał na uwadze to, co wydarzyło się w Radomiu, i na podobne wydarzenia skieruje większe siły policji.
Błaszczak: Opozycja szczuje i podburza
Do sytuacji odniósł się dziś na antenie Polskiego Radia szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Początkowo przyznał, że mogło dojść do zaniechania ze strony policji.
– Wbrew temu, co można przeczytać w mediach związanych z opozycją, policja była na miejscu – stwierdził minister. Przyznał jednak, że siły porządkowe mogły być za małe.
– Zostanie przeprowadzona kontrola, wyciągniemy wnioski. Sprawa trafiła do prokuratury – zapewnił Błaszczak. – Ten incydent nie powinien się zdarzyć – dodał.
Jednak po tym minister przeszedł do przerzucania winy za zdarzenie na… opozycję. Błaszczak mówił, że politycy „totalnej opozycji” „szczują” na organizatorów miesięcznic smoleńskich. – Oni podburzają, oni dążą do tego, aby doszło do agresji, do awantur na ulicach polskich miast. A teraz oburzają się, że doszło do awantury – powiedział minister.
– Oni sami chcą uderzyć w rząd poprzez ulice i proszę bardzo, mamy tego przykłady – ocenił Błaszczak.
Skandaliczne słowa Beaty Mazurek – wykazuje wyrozumiałość dla bandyctwa ONR! PiS chroni faszystów w Polsce! To jest bardzo niebezpieczne
Polish official understands emotions behind far-right attack
Copyright 2017 The Associated Press. All rights reserved. This material may not be published, broadcast, rewritten or redistributed.