Geremek i Tusk, jak Guliwer w krainie Liliputów PiS
Polacy w czasie komuny nie cieszyli się najlepszą sławą w Europie, a przede wszystkim w USA, mówiono na nas Polaczek. W Polsce są dowcipy o blondynkach, w Stanach były o Polaczkach. Polacy byli blondynkami w kawałach, co autentycznie nas wkurzało, jak niejedną inteligentną blondynkę.
Udało nam się wyzwolić z tego stereotypu, awansowaliśmy najpierw na hydraulików, a wreszcie na pełnoprawnych Europejczyków, zwłaszcza że jeden z pośród nas został szefem Rady Europejskiej.
I od tego chyba zaczęło się nieszczęście, polskie qui pro quo, polskie piekiełko, bo dorwała się do władzy partia takiej blondynki i nas zglajchszaltowała, wyrównała do małych, niedojrzałych, kłótliwych.
Za sprawą partii Kaczyńskiego Polak już nie brzmi dumnie, ale podejrzanie. Polak to coraz mniej wartościowy obywatel Unii Europejskiej. Kaczyński i jego podwładni wykluczają nas z europejskiej wspólnoty, pracują nad tym, aby nas umniejszyć, sprowadzić do swego wzorca ksenofoba, do zaścianka, do zabitej dechami krainy rechrystianizacji.
Oto Europejczyk pełną gębą Bronisław Geremek wg dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa z IPN nie zasługuje, aby na tablicy jemu poświęconej widniał właściwy mu rzeczownik „Europejczyk” i określenie „współtwórca demokratycznej Polski”, to ostatnie ma być zastąpione „aktywny uczestnik przemian”.
Tak kurduple wyrównują rachunki swojego braku talentu, równają najlepszych do swojej małości. Przeciw tej małości protestuje 32 ambasadorów RP, ingerencję dyrektora z IPN Adama Siwka w oświadczeniu nazywają podobnie jak ja tutaj: „Próbę ingerencji w treść tekstu uważamy za małostkową manipulację i za działanie haniebne”.
Ten zjazd w dół wielkości Polaka mamy od 3 lat. Czy damy się dalej zmniejszać, marginalizować? Ten od którego awansu zaczął się proces umniejszania Polski Donald Tusk kilka dni temu opublikował na Twitterze minutowy filmik.
Pokazuje Tuska jako polityka, który gra w I lidze światowej – i wszak tak jest. Czy to zapowiedź jego dalszej kariery w polityce globalnej, czy podsumowanie pracy w Brukseli? Mniejsza . Ale i nad Tuskiem trwają prace miejscowych Liliputów, jak mu w awansach przeszkodzić. Najsłynniejsza jest „wygrana” Beaty Szydło 1:27.
Tusk byłby wartością dodaną opozycji, gdyby wrócił do Polski, ale jeszcze większą wartością dla Polski i naszej historii byłby, gdyby udało mu się wyżej awansować.
Z pomocą, czy bez pomocy Tuska, musimy się wyzwolić z krainy Liliputów PiS.
Postać Donalda Tuska powoduje, że nie tylko politycy PiS dostają sraczki, dziennikarze też
Dziennikarz Szaniawski ma jakieś fobie, bo talentu bozia nie nasrała na łepetynę, do swoich fobii powołuje się na Wiesława Gałązkę, eksperta ds. komunikacji społecznej i kreacji wizerunku publicznego.
– Opublikowany przez Donalda Tuska film, w którym pokazuje on całą paletę swoich zasług i atutów, może świadczyć o tym, że ten polityk celuje w kolejne stanowisko za granicą.
Tusk zaprezentował na Twitterze materiał filmowy, w którym opowiada o swoich planach na czas ostatnich miesięcy na stanowisku szefa Rady Europejskiej. W obrazkach są ujęcia Tuska w towarzystwie polityków I ligi światowej polityki, m.in. prezydenta USA Donalda Trumpa, kanclerz Niemiec Angeli Merkel, czy premier Wielkiej Brytanii Theresy May. Na koniec klipu pojawia się grafika zachęcająca do śledzenia kont Tuska na Twitterze, Facebooku i Instagramie.
Dramatyzm narracji jak z Bonda, bo Tusk to wszak Tusk, Donald Tusk. Paul Dallison z serwisu Politico zrecenzował:„brakuje tylko pościgów samochodowych i wybuchów”.
Gałązka:
– Ten klip nie jest adresowany do polskiego widza, a raczej na rynek europejski lub wręcz światowy. Tusk pręży na nim muskuły jak pracowity, dynamiczny, doświadczony, ale i sympatyczny przywódca, z którego opinią liczą się najważniejsi politycy na świecie. W końcu kto nas pochwali, jeśli sami się nie pochwalimy?
Wg dziennikarza „Rz” nagranie może świadczyć o ambicjach Tuska, dla którego powrót do Polski i nawet start w wyborach prezydenckich to mogą być już zbyt niskie progi.
Cóż – nie wiem, co pije Tusk, ale dziennikarz Szaniawski i bez picia jest wstrząśnięty i zmieszany. Może wciąga. Inne czasy, inne używki.
Próbę zmiany napisu honorującego Bronisława Geremka dyplomaci określają jako „małostkową manipulację i działanie haniebne”. Dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Adam Siwek z tablicy upamiętniającego Geremka chce wykreślić sformułowania „Europejczyk” oraz „współtwórca demokratycznej Polski”. Publikujemy list Konferencji Ambasadorów RP
Konferencja Ambasadorów RP – zgromadzenie byłych przedstawicieli RP, którego celem jest analiza polityki zagranicznej, wskazywanie pojawiających się zagrożeń dla Polski i sporządzanie rekomendacji – zdecydowanie zareagowało na próbę ocenzurowania biografii Bronisława Geremka przez Instytut Pamięci Narodowej.
Chodzi o ingerencję dyrekcji Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa w treść napisu na tablicy pamiątkowej, która 19 września ma zostać odsłoniona na zbiegu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej w Warszawie, na skwerze upamiętniającym Geremka. Dyrektor Adam Siwek z IPN jest zdania, że z inskrypcji należy wykreślić słowo „Europejczyk” oraz sformułowanie „współtwórca przemian demokratycznych” (miałoby zostać zastąpione sformułowaniem „aktywny uczestnik przemian”)
Dyplomaci uznali ingerencję IPN za formę cenzury, „małostkową manipulację i za działanie haniebne”. Przypomnieli, że Geremka „za życia nieudolnie i bezskutecznie starali się cenzurować komuniści, zakazując działalności publicznej, wstrzymując publikacje i zamykając w więzieniu.”
W ocenie 32 byłych ambasadorów, dziś IPN postępuje podobnie i chce cenzurować dokonania Geremka nawet po jego śmierci.

Przeczytaj też:
Liberał, erudyta, opozycjonista. Za co prawica nienawidziła Bronisława Geremka
Bronisław Geremek był wybitnym historykiem-mediewistą, profesorem Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Kierował też Centrum Kultury Polskiej na Sorbonie w Paryżu i Katedrą Cywilizacji Europejskiej w Kolegium Europejskim w Natolinie. Wykładał na najlepszych światowych uczelniach.
Na początku lat 80. był jednym głównych ekspertów i doradców NSZZ „Solidarność”. Internowany w stanie wojennym, a następnie w 1983 roku aresztowany. Odegrał ważną rolę w obradach Okrągłego Stołu. Po 1989 roku był posłem, jako polityk Unii Wolności, był orędownikiem wejścia Polski do Unii Europejskiej i NATO. W latach 1997-2000 pełnił funkcję Ministra Spraw Zagranicznych. Od 2004 do śmierci w 2008 roku zasiadał w Parlamencie Europejskim.
Publikujemy pełny tekst oświadczenia Konferencji Ambasadorów RP
Warszawa, 6 września 2018 r.
Oświadczenie Konferencji Ambasadorów RP
Skwer im. Bronisława Geremka
Odsłonięcie tablicy pamiątkowej w hołdzie Prof. Bronisławowi Geremkowi nastąpi 19 września w Warszawie. IPN domaga się usunięcia z niej stwierdzenia, że Pan Profesor był „współtwórcą demokratycznej Polski” i był prawdziwym „Europejczykiem”. Wielu z nas – niżej podpisanych – miało zaszczyt pracować w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP w czasie, kiedy Bronisław Geremek był szefem polskiej dyplomacji i naszym przełożonym. Był niestrudzonym orędownikiem i promotorem odzyskania przez Polskę jej europejskiej tożsamości, w imieniu Polski złożył podpis pod naszą akcesją do NATO. Próbę ingerencji w treść tekstu uważamy za małostkową manipulację i za działanie haniebne. Za życia nieudolnie i bezskutecznie starali się cenzurować Go komuniści, zakazując działalności publicznej, wstrzymując publikacje i zamykając w więzieniu. IPN postępuje podobnie i chce cenzurować Jego dokonania nawet po śmierci. Póki żyją ci, którzy byli obecni, wiedzą i pamiętają, działania takie spotkają się ze stanowczym potępieniem.
Podpisy:
Jan Barcz – były ambasador w Austrii
Marcin Bosacki – były ambasador w Kanadzie
Iwo Byczewski – były ambasador w Belgii
Maria Krzysztof Byrski – były ambasador w Indiach
Mieczysław Cieniuch – były ambasador w Turcji
Tadeusz Diem – były ambasador w Kanadzie, Jugosławii oraz Serbii i Czarnogórze
Paweł Dobrowolski – były ambasador w Kanadzie i Cyprze
Grzegorz Dziemidowicz – były ambasador w Egipcie, Sudanie i Grecji
Urszula Gacek – była przedstawicielka RP przy Radzie Europy w Strasburgu
Marek Grela – były ambasador przy Unii Europejskiej
Andrzej Jaroszyński – były ambasador w Norwegii i w Australii
Maciej Klimczak – były ambasador w Łotwie
Michał Klinger – były ambasador w Grecji
Tomasz Knothe – były ambasador w Armenii
Maciej Kozłowski – były ambasador w Izraelu
Maciej Koźmiński – były ambasador na Węgrzech
Jerzy Kranz – były ambasador w Niemczech
Henryk Lipszyc – były ambasador w Japonii
Bogumił Luft – były ambasador w Rumunii i Mołdawii
Piotr Łukasiewicz – były ambasador w Afganistanie
Jacek Najder – były ambasador w Afganistanie, były stały przedstawiciel RP przy NATO
Anna Niewiadomska – była ambasadorka w Meksyku
Jerzy Maria Nowak – były ambasador w Hiszpanii, były stały przedstawiciel RP przy NATO
Piotr Nowina-Konopka – były ambasador przy Stolicy Apostolskiej oraz Zakonie Maltańskim
Agnieszka Magdziak-Miszewska – była ambasadorka w Izraelu
Piotr Ogrodziński – były ambasador w Kanadzie
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz – była ambasadorka w Federacji Rosyjskiej
Ryszard Schnepf – były ambasador w Urugwaju, Kostaryce, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych
Grażyna Sikorska – była ambasador w Czarnogórze
Tadeusz Szumowski – były ambasador w Australii, Irlandii i Indonezji
Andrzej Towpik – były stały przedstawiciel RP przy Organizacji Narodów Zjednoczonych
Maria Wodzyńska-Walicka – była ambasadorka w Holandii