Szydło przyznała nagrody, Szydło oddała

Były premier Jan Olszewski w przeddzień świąt Wielkiej Nocy i Prima Aprilis zaapelował do Jarosława Kaczyńskiego, aby przeprosił za nagrody, które przyznała sobie, ministrom i wiceministrom Beata Szydło.

Szydło więc musiałaby schować pazurki, których pokazania zażądał prezes (och, te metafory prosto z kuwety).

Zdaję sobie sprawę, że mamy Prima Aprilis. I tak podchodzę do krążącego w internecie newsa: „Premier Szydło i ministrowie zdecydowali się oddać nagrody i przeznaczyć na cele charytatywne!”.

Ale biorąc tę wiadomość na pisowski rozum, należy odwrócić kota ogonem, gdyż wszystko w polityce w wykonaniu polityków tej partii jest nieporozumieniem, serwują namt Prima Aprilis przez okrągły rok, więc może w ten dzień są poważni.

I może Szydło oddała nagrody na cele charytatywne w imię pijarowskiego hasła: „Beata dała, Beata zabrała”.

Zdaje się, że mało aprilisowy list otrzymał Maciej Stuhr, choć aktor się łudzi, iż wpisuje się on w żarty. Stuhr publikuje ów list od antyfanki na Instagramie, adresowany do „Macieja Szczura”: „Ty gnoju! Ty szczylu! Ty szwabie w du*ę je*any! Kto ci płaci za to, żebyś pluł na Polskę? Może Niemcy?  Może Ruscy? Ty sku*wysynie! Ty Hu*aszku Wanio! Żebyś zdechł!”

Takie tradycyjne chrześcijaństwo po polsku, acz w tym wydaniu bardzo intensywne. Primaapilisowym newsem z pewnością jest mem Platformy Obywatelskiej, która publikuje przeciek dotyczący zadań maturalnych z matematyki: „1. Zsumuj wszystkie nagrody dla wiceministrów i ministrów w rządzie PiS”.

Nie wszyscy rodacy mogą platać sobie figle w kraju, bo oto czytam na koncie PolsatNews.pl na Twitterze z pewnością o bardzo poważnym felerze polskim: „Ciężarówka z Polski zablokowała na pół dnia autostradę w Holandii. 44-letniego kierowcę aresztowano. Drugi Polak zjechał tirem z autostrady A58 i wylądował w rowie. Też został aresztowany. Łączyło ich jedno – byli tak pijani, że nie mogli ustać na nogach.”

 

 

Maciej Stuhr pokazał list z życzeniami od antyfanki. „Ty gnoju, żebyś zdechł”. Fani: Oby Prima Aprilis
OG 01.04.2018

Maciej Stuhr pokazał na Instagramie list, który dostał od pani Moniki. Nie brakowało w nich obelg oraz… życzeń śmierci.

Maciej Stuhr ze względu na swoje poglądy polityczne, które odważnie wygłasza, często spotyka się z hejtem, szczególnie wśród sympatyków aktualnie rządzącej partii. W Wielką Sobotę pokazał na Instagramie „życzenia”, które otrzymał od osoby, którą podpisał jako panią Monikę.

List zaadresowany był do „Macieja Szczura”, co zostało przekreślone i poprawione na prawdziwe nazwisko aktora, ale pod spodem było napisane jeszcze nazwisko „Matiasa Schtschura”. Sam list zawierał życzenia śmierci i obelgi pod adresem aktora, który zdaniem adresatki „pluje na Polskę”.

Ty gnoju! Ty szczylu! Ty szwabie w du*ę je*any! Kto ci płaci za to, żebyś pluł na Polskę? Może Niemcy?  Może Ruscy? Ty sku*wysynie! Ty Hu*aszku Wanio! Żebyś zdechł! – czytamy w „życzeniach”.
Korespondencja świąteczna. Pani Monika zadała sobie trud, znalazła adres teatru, kupiła kopertę i znaczek. Wesołego Alleluja! – podpisał zdjęcie aktor.

W komentarzach fani aktora nie kryją szoku i zażenowania, że taki list w ogóle został napisany.

Aż czuć nastrój świąteczny… Ale obrazuje to jedno, jaka kara czeka człowieka w Polsce za wyłamanie się z szeregu.
Jak dużo wolnego czasu trzeba mieć żeby w ogóle wpaść na tak głupi pomysł?
Oby Prima Aprilis… Strach.

Wielu z nich wytyka też autorce listu hipokryzję.

Polska katoliczka tak rozumie przesłanie religijne: kochaj bliźniego swego jak siebie samego…
Genialne, że się ludziom chce. A potem pani z koszyczkiem do kościółka. Niesamowite, że w ludziach tyle zawiści. Po co? @maciej_stuhr najlepszego, jest Pan mega spoko! – pisali.
A my życzymy pani Maciejowi po prostu spokojnych, wesołych świąt!

plotek.pl

Olszewski: Dobrze byłoby, gdyby Kaczyński i Szydło przeprosili za nagrody

Takie słowa padły z ust byłego premiera i politycznego mentora prezesa PiS w rozmowie z „Super Expressem”.

Jak wynika ze słów Jana Olszewskiego, jego zdaniem zarówno Jarosław Kaczyński, jak i Beata Szydło powinni wytłumaczyć się i przeprosić za nagrody dla ministrów i wiceministrów. – Choć słowo przepraszam się mocno zdewaluowało – mówi w rozmowie z „Super Expressem”.

Jego zdaniem społeczeństwo razi przede wszystkim wysokość nagród. Deklaruje, że on sam w ogóle by ich nie przyznawał. – Kiedyś, jak byłem premierem, dostałem raz premię i ją oddałem. Myślę, że nie powinno być żadnych nagród i premii. Mam do tego dość rygorystyczny stosunek – stwierdza.

I dodaje, że każdy z ministrów powinien dawać przykład w tej kwestii. – Być może powinny być wyższe płace dla ministrów, wiceministrów – uważa.

dziennik.pl

News z dzisiaj: Premier Szydło i ministrowie zdecydowali się oddać nagrody i przeznaczyć na cele charytatywne!