„Wprost”: Sikorski jeździł prywatnym autem za publiczne pieniądze. W 2011 r. 32 tys. km
Według „Wprost” rzeczniczka marszałka Małgorzata Ławrowska w swojej odpowiedzi nie wyjaśniła, jak jej obecny szef „wyjeździł dziesiątki tysięcy kilometrów”. Tygodnik porównuje za to Sikorskiego z innymi postaciami z wierchuszki PO. Jak się okazało, wśród tych członków rządu, którzy byli równocześnie posłami i nigdy nie skorzystali z sejmowych pieniędzy na służbowe podróże własnym autem, byli min. Donald Tusk, Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna, Jacek Rostowski, Janusz Piechociński, Waldemar Pawlak, Mirosław Drzewiecki czy Joanna Mucha.
„wSieci”: Hofman przerywa milczenie
Z kolei jutrzejsze „wSieci” zapowiada na okładce wywiad z Adamem Hofmanem, który przerywa milczenie po aferze madryckiej. Po służbowej podróży do Madrytu Adama Hofmana, Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego okazało się, że politycy wzięli z Sejmu 20 tys. zł zaliczki na podróż autem, zaś w rzeczywistości polecieli tanimi liniami lotniczymi, płacąc za bilety po kilkaset złotych. PiS usunął całą trójkę ze swoich szeregów.
Politycy nie odwołali się od tej decyzji, nie komentowali też sprawy w mediach. Teraz w wywiadzie dla „wSieci” Adam Hofman przekonuje, że „żadnych nadużyć nie popełnił”. Z jego wersji wynika, że wszystkiemu winny jest sposób rozliczania pieniędzy na delegacje przez Kancelarię Sejmu, oraz jego tłumaczenia różnią się jednak od wersji, którą przedstawiał zaraz po wybuchu afery.