Monthly Archives: Maj 2015

Czy gwiazdor ma siłę sprawczą? Kukizowi pomógł…

Zwykły wpis

Komorowski na kozetce u Wojewódzkiego

Bronisław Komorowski wyląduje na kozetce Kuby Wojewódzkiego. Sondaże zaczynają prezydenta podtapiać, nie jest to tragedia, ale lekki bulgot da się usłyszeć.

Trend należy odwrócić, jeżeli Komorowski zamierza przez następne 5 lat pilnować belwederskiego żyrandola.

Czy Wojewódzki ma siłę sprawczą? Twierdząca odpowiedź może być w wypadku Pawła Kukiza, któremu z 10% podskoczyło do 20%.

Tego się nie wie, czy sprawił to Wojewódzki, gdyż tego nie uchwycą żadne przyrządy sejsmologiczne (sejmologiczne) socjologów. Ruchy tektoniczne w sympatiach elektoratu są nazbyt subtelne.

W każdym razie program ma nosić tytuł „Dudobus stop!” Znaczy się, iż po pokazaniu mu lizaka, kandydat PiS ma wylądować na wycieraczce prezesa. Wszak Wojewódzki swego czasu powiedział, że Kaczyński to przebieraniec, więc Duda niech ściąga tę maskę i nie udaje tego, kim nie jest.

Tak wyglądają zbożne zamiary co do brewerii, które zwykle są wyprawiane na kozetce Wojewódzkiego. Jaki z tego urodzi się sukces?

Czy zmory z przestrzeni publicznej zostaną wypędzone? Odczarowane? IV RP przestanie szczerzyć kły?

Źródło: tokfm.pl/blogi/cleofas >>>

Prezydent i bieżnik

Zwykły wpis

Króciutko, bo zaraz cisza wyborcza.

Wojciech Sadurski ocenia realne możliwości polityczne kandydatów. Na tej podstawie twierdzi, iż wszystko skończy się na I turze dla prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Publika jednak daje się nabrać na partyjne sztafaże, wyciągnięty z rękawa prezesa Andrzej Duda to ledwie królik, który pod koniec kampanii nawet nie potrafił stanąć słupka.

Zacytuję Komorowskiego, który i tak delikatnie oceniał ersatz prezesa:

„Mam stałe poglądy. Mój konkurent je zmienia, coś kręci, kombinuje”.

No i wyszło, że Duda „wmontował papieża (JP II) w takie kretyńskie pomysły, jak więzienie za in vitro”.

Duda nazwał to „zbieżnością”. A ja nazwę umysłowym bieżnikiem, stemplem partyjnym, a nie szarymi komórkami, których użycie pretendentowi idzie strasznie opornie.

Prawicowa święta krowa – Duda

Zwykły wpis

Beata Tadla fachowo rozmawiała z Andrzejem Dudą. Tak rozmawiają też inni dziennikarze z poważnych mediów.

A do tego nie jest przyzwczajony Duda, jak i jego prezes Kaczyński. Dlatego nie chodzą do normalnych mediów, tylko do swoich (TV Trwam, TV Republika).

Więc prawicowe media poniżyły Tadlę równo.

Jak śmiała. „Reżimowa diwa Tadla”, „chamstwo telewizyjne w pełnej krasie, udrapowane w urodziwą twarz prezenterki”, „publiczna telewizja sięgnęła dna propagandowej szczekaczki”, „na poziomie stanu wojennego”.

Żasne kmiotki.

Dlatego Duda nie przyszedł do TOK FM, bo zostałby rozjechany przez Dominikę Wielowieyską. Skąd weźmie 250 mld zł w ciągu pięć lat, by spełnić swoje wyborcze obietnice!

Ciemny lud pisowski wszystko kupuje.

Musiałby z pewnością odpowiadać na pytania m.in. o SKOK-i.