Bruksela daje Polsce 30 dni na wyjaśnienie zmian w sądach. MSZ odpowiada: Będą złe emocje
Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans (Geert Vanden Wijngaert (AP Photo/Geert Vanden Wijngaert))
Wtedy też zapowiedział, że z chwilą jej publikacji w Dzienniku Ustaw Komisja rozpocznie postępowanie o naruszenie unijnego prawa.
Wpływ ministra na sędziów
Komisja wskazała jednoznaczne przekroczenie unijnych przepisów przy zróżnicowaniu wieku emerytalnego sędziów ze względu na płeć. O prawie do dalszej pracy już po osiągnięciu tego wieku ma, zgodnie z ustawą, decydować minister sprawiedliwości. Według Komisji takie uprawnienia ministra, jak również te do odwoływania i powoływania prezesów sądów podważy niezależność polskiego wymiaru sprawiedliwości.
„Nowe przepisy umożliwiają ministrowi sprawiedliwości wywieranie wpływu na poszczególnych sędziów sądów powszechnych, w szczególności poprzez mało precyzyjne kryteria przedłużania ich kadencji, co podważa zasadę nieusuwalności sędziów” – brzmi oświadczenie Komisji Europejskiej.
Miesiąc na wyjaśnienia
Teraz Polska ma miesiąc na przysłanie wyjaśnień i odpowiedzi na zarzuty Brukseli. Jeśli te wyjaśnienia będą nie wystarczające Komisja wyśle drugie upomnienie, a jeśli i późniejsze wyjaśnienia nie przyniosą rozstrzygnięcia sporu na linii Bruksela – Warszawa, Komisja skieruje pozew do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, który może zasądzać kary finansowe.
Wiceszef Komisji Frans Timmermans ponownie zaprosił ministrów spraw zagranicznych i sprawiedliwości na spotkanie w Brukseli w dogodnym dla nich terminie.
Rzecznik rządu odpowiada
Rafał Bochenek powiedział, że wszczęcie postępowania jest „nieuzasadnione”. Podkreślił jednocześnie, że wszelkie zmiany wprowadzane ustawą o ustroju sądów powszechnych mają usprawnić postępowanie i wprowadzić lepsze gwarancje procesowe dla uczestników postępowań.
Jego zdaniem, zróżnicowanie wieku emerytalnego sędziów ze względu na płeć, które jest wprowadzane w ustawie o ustroju sądów powszechnych i dotyczą przede wszystkim kwestii związanych z wiekiem emerytalnym sędziów są związane i podyktowane przede wszystkim tym, że również powszechny wiek emerytalny w Polsce został obniżony. – Chodzi o zachowanie równych praw zarówno zwykłych obywateli jak i również tych, którzy wykonują zawód sędziego podkreślił Rafał Bochenek.
Rzecznik rządu podkreślił również, że zmiany dotyczące powoływania prezesów sądów przez ministra sprawiedliwości nie są uderzeniem w niezależność sądownictwa. Tłumaczył, że wszelkie regulacje dotyczące prezesów sądów odnoszą się tylko do sfery administracyjnej i organizacyjnej. Jak dodał, nie mają żadnego wpływu na sferę orzeczniczą i nie odnoszą się w żadnym stopniu do kwestii związanych z niezależnością i niezawisłością sędziów i sądów.
„Będzie dużo złych emocji”
Z kolei szef MSZ Witold Waszczykowski w rozmowie z wPolityce.pl ocenił, że przez kilka miesięcy w obustronnych stosunkach będzie „dużo złych emocji i negatywnej atmosfery”. – Nie dojdzie do dyskusji, czy też głosowania w sprawie Polski na Radzie Europejskiej, ponieważ węgierski przywódca zapowiedział, że nie dopuści do takiego głosowania. W związku z tym zakładam, że przywódcy europejscy pójdą po rozum do głowy i w którymś momencie odpuszczą – ocenił minister.
Przyznał, że sprawa może trafić do trybunałów przy UE. – Komisja Europejska, Parlament Europejski bądź inna instytucja, będzie wnosić sprawy do trybunału. Ale ta procedura jest długotrwała, toczy się wiele lat – dodał.