Kartoflanka PiS dla niepełnosprawnych

Andrzej Duda przyjechał do protestujacych w Sejmie rodziców osób niepełnosprawnych z jednym pijarowskim celem, przez siebie wyartykułowanym: „Jeśli protestujący w Sejmie rodzice chcą wrócić do domu, mogą spokojnie wrócić. Będą się ich sprawą zajmował, dopóki nie będzie załatwiona”.

Czyli wyprowdzić rodziców, aby dali święty spokój władzy PiS. Duda przyjechał, aby protestujących wyprowadzić w pole. Prezydent usłyszał Iwonę Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych: „Panie prezydencie, czy 900 zł w portfelu takiej osoby czyli 150 zł zasiłku rehabilitacyjnego, które jest od 13 lat i renta socjalna tak naprawdę głodowa, która wynosi 744 zł ma wystarczyć na godne życie takich osób”.

Na poparcie słów matki usłyszał siebie z filmiku z kampoanii prezydenckiej, gdy mówił, że spotkał się z matkami osób niepełnosprawnych i od nich „usłyszał kilka niezwykle bolesnych zdań o tym, jak się im w Polsce żyje, o tym, że musiały protestować”.

Ten filmik spokojnie można zatytułować: „Tak wygląda i mówi hipokryta”. Duda miał się więc z pyszna, po czym wziął nogi za pas.

Następnie zajął głos premier Mateusz Morawiecki, który zaczyna być całkiem sprawny w pisowskie klocki. Jeszcze nie przebrzmiała jego „piątka Morawieckiego” z konwencji PiS, którą całkiem trafnie nazwał Jacek Rostowski „zupą nic”, a ja szukam innych dietetycznych odpowiedników – zupą na gwoździu, z chaplinowska zupą z sznurowadła, albo po naszemu: kartoflanką.

Morawiecki poszedł wypróbowaną ścieżką. Najpierw ogłosił chęć zmiany konstytucji (curiosum) i daninę solidarnościową, która polega na tym, że ci co mają dadzą tym, co potrzebują. Czyli chce opodatkować Polaków – nadużywając waznego słowa „solidarność” – na rzecz rodziców osób niepełnosprawnych, aby „najlepiej zarabiający mogli w niewielkim stopniu zostać opodatkowani po to, żeby złożyć się na tych najbardziej potrzebujących”.

Miłosierdzie polegające na sięgnięciu do kieszeni innych, aby ogłosić, jacy to są chrześcijańscy, empatyczni koniecznie z plusem. Łaska+. A w istocie to złodziejstwo+.

Najpierw pomyślałem, że nagrody ministrów, wiceministrów, działaczy PiS, prezesa Kaczyński (ochrona jego kosztuje ok. 1,5 mln zł) przetransferują ze swoich kont na potrzeby niepełnosprawnych. Lecz cyknąłem się, przecież kradną nam demokrację, to dlaczego swoje łapska nie mieliby wsadzić do cudzych kieszeni.

Jeszcze istnieje możliwość, iż Czartoryscy przypomną sobie, że ich ród był arystokratycznie szlachetny i odeślą z Liechtensteinu podarowane im przez wicepremiera Piotra Glińskiego 100 mln euro, albo – nowa szykuje sie afera – wycofane zostanie 28 mln zł, które ludzie Macierewicza z Polskiej Grupy Zbrojeniowej wytransferowali na lobbing do szemranej firmy w USA (pisze o tym „Daily Beast”).

Można też zadać sobe pytanie, czy w finansach państwa zdarzyła się jakaś katastrofa? Jeszcze tydzień temu Morawiecki mówił o obniżeniu niektórych podatków, a teraz chce wprowadzić nowy.

Morawiecki i minister Rafalska też mają jeden cel – wyprowadzić w pole protestujacych, proponują przygotowanie stosownego projektu ustawy do połowy maja, bo nie chcą pisać go „na kolanie”. A jak pisane były ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, ustawy sądowe i o IPN? Hę?

Ale protestujący nie godza się na tę kartoflankę PiS. Na razie. Wszak PiS w te klocki jest biegłe, wyprowadzili w pole i złamali lekarzy rezydentów.

 

 

Ta kartoflanka PiS wywołuje naturalne torsje. Rząd PiS naciągnął Unię Europejską. Pieniądze na pomoc osobom z niepełnosprawnościami wydał na agitację antyaborcyjną. składa zawiadomienie

 

„To nie są wygórowane oczekiwania”. Prezydent spotkał się z protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych

– Jeśli protestujący w Sejmie rodzice chcą wrócić do domu, mogą spokojnie wrócić. Będą się ich sprawą zajmował, dopóki nie będzie załatwiona – powiedział Andrzej Duda podczas spotkania z protestującymi od środy rodzicami osób niepełnosprawnych. Zobowiązał się do przygotowania ustawy, która rozwiąże ich problemy.

Przedstawicielki protestujących w Sejmie rodziców osób niepełnosprawnych przedstawiły prezydentowi Andrzejowi Dudzie swoje postulaty. Jednocześnie zwróciły się o wsparcie przypominając, że prezydent ma inicjatywę ustawodawczą.

– My nie uważamy, że wy nic nie robicie, wy dużo robicie. Czy pan uważa, że osoba niepełnosprawna, która skończyła 18 lat i jeden dzień, to ona nie zalicza się od osób niepełnosprawnych? – pytała prezydenta Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych. – Panie prezydencie czy 900 zł w portfelu takiej osoby czyli 150 zł zasiłku rehabilitacyjnego, które jest od 13 lat i renta socjalna tak naprawdę głodowa, która wynosi 744 zł ma wystarczyć na godne życie takich osób – pytała Hartwich. Następnie pokazała Andrzejowi Dudzie filmik z kampanii prezydenckiej, w którym mówił, że spotkał się z matkami osób niepełnosprawnych i „usłyszał kilka niezwykle bolesnych zdań o tym, jak się im w Polsce żyje, o tym, że musiały protestować”.

Prezydent zaprosił protestujących rodziców na spotkanie do Kancelarii. W odpowiedzi usłyszał, że protestujący rodzice woleliby pozostać w Sejmie. Andrzej Duda poprosił więc rodziców, aby spisali swoje postulaty.

Prezydent: To nie są wygórowane oczekiwania

Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego, a także zrównania kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.

– Postulaty rodzin osób niepełnosprawnych to nie są oczekiwania wygórowane – ocenił prezydent po spotkaniu z protestującymi rodzinami. – W związku, z czym mam nadzieję, że wspólnie z rządem będziemy w stanie znaleźć te środki, żeby to jakoś zrealizować. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że państwo są rzeczywiście w bardzo trudnej sytuacji i życiowej, i bardzo często finansowej – stwierdził Andrzej Duda.

Zapowiedział przygotowanie ustawy, która rozwiąże problemy rodziców osób niepełnosprawnych. Jak mówił „nie ma to znaczenia”, czy projekt ustawy będzie inicjatywą poselską, rządową czy prezydencką. – To jest kwestia wtórna, tę sprawę trzeba załatwić – powiedział prezydent i dodał, że będzie o tym rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim i minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską.

– Niezależnie od tego, czy panie zdecydujecie się tu zostać, czy zdecydujecie się wrócić do domu, możecie być pewne, że ja się waszą sprawą zajmę. Będę się nią zajmował dopóki nie zostanie załatwiona – powiedział Andrzej Duda do protestujących rodziców.

Rodzice osób niepełnosprawnych od środy w Sejmie

Protest rodziców osób niepełnosprawnych trwa od środy. Zostali zaproszeni do Sejmu przez posłankę Nowoczesnej Joannę Scheuring-Wielgus, która przypomniała, że w trakcie protestów z 2014 roku PiS obiecywało protestującym, że jak wygra wybory pomoże osobom niepełnosprawnym i spełni wszystkie ich postulaty. „W momencie, kiedy PiS zmusza Polki do rodzenia dzieci, a nie pomaga tym, którzy już są na świecie, tym, którzy walczą o swoje życie, nie dziwię się, że rodzice są zdeterminowani, aby to robić, aby protestować w ten sposób. Ja bardzo popieram ten protest i mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński spotka się z tymi rodzinami i doprowadzi do tego, co obiecywał tym paniom w 2014 roku” – podkreśliła Scheuring-Wielgus.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaprosiło protestujących na spotkanie w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”. Spotkanie miało odbyć się w środę o godz. 19, jednak rodzice nie skorzystali z zaproszenia. W czwartek z protestującymi rodzicami spotkała się minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. W spotkaniu uczestniczył także pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz, który zapowiedział, że w poniedziałek przedstawione zostaną szczegóły programu „Dostępność plus”.

newsweek.pl

Mateusz Morawiecki zapowiedział powstanie „daniny solidarnościowej”. Chodzi o dodatkowe opodatkowanie najzamożniejszych, by pojawiły się środki na wsparcie osób niepełnosprawnych. Rodzice nie zgodzili się na propozycje rządu.

– Zdecydowaliśmy się powołać fundusz solidarnościowy. Będzie to fundusz wsparcia dla osób niepełnosprawnych – poinformował protestujących rodziców osób niepełnosprawnych premier Mateusz Morawiecki. Jak wyjaśnił, na najbardziej zamożnych nałożona zostanie danina, by pojawiły się nowe środki w systemie. Danina miałaby zostać wprowadzona od nowego roku, ale już w maju ma powstać mapa drogowa.

Zaproponujemy opozycji wpisanie do konstytucji zmian, które będą zmianami w kierunku państwa solidarnościowego, tzn., żeby ci, którzy najwięcej zarabiają, najbardziej zamożni, bardzo niewielki procent tych osób, żeby wpłacały niewielką daninę dla tych najbardziej potrzebujących
– mówił Morawiecki rodzicom. „Solidarne państwo musi w taki sposób działać” – dodał. Premier podkreślił też, że dzisiejsza opozycja w ciągu czterech lat podniosła renta socjalna o 68 złotych, a rząd PiS o 99 zł w ciągu roku.

– Mam bliskich znajomych, których los od 40 lat obserwuje. Bardzo ciężkie położenie. Rozumiem jak to jest od tej strony – zapewniał.

Rodzice nie zgadzają się na
– To dobrze, niech będzie ta danina. Natomiast pieniądze w budżecie są i państwo muszą rozwiązać na dzisiaj, na teraz problem naszych dwóch postulatów. Bo te postulaty są na wczoraj, przedwczoraj i jeszcze wcześniej – odpowiadała jedna z matek. Dodała, że „nie zgadzają się na propozycję majową”. – Prosimy, byście z panią minister Rafalską jeszcze raz to przemyśleli i wrócili z inną propozycją – mówił.

– Ustawy nie powstają na kolanie, jutro nie będzie napisana. Ustawa ma swój tryb procedowania – oburzała się minister Elżbieta Rafalska. – Poczekamy – odpowiedzieli rodzice. – Jakoś Donald Tusk potrafił się zmierzyć z tym problemem. Potrafił wyliczyć koszty, napisać ustawę i za trzy dni to przegłosować. To teraz ja zadaję pytanie – czy państwo potrafią zrobić podobną rzecz? – mówiła jedna z osób.

Rodzice przypominali słowa Morawieckiego z konwencji PiS, m.in. o mierze dojrzałości państwa, które opiekuje się słabszymi obywatelami i o tym, który rząd ma serce z kamienia.

Protest dorosłych niepełnosprawnych
Od środy w Sejmie trwa protest rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Domagają się zwiększenia dodatku rehabilitacyjnego do wysokości 500 złotych na niepełnosprawne dzieci po ukończeniu 18. roku życia oraz zrównania renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS. W piątek rano z protestującymi spotkał się prezydent Andrzej Duda, który zapowiedział pomoc protestującym rodzicom poprzez realizację ich postulatów.
Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,23298432,premier-wyszedl-z-propozycja-do-protestujacych-powstanie-danina.html#Z_BoxNewsImg&a=66&c=96

„Trzy kłamstwa pisowskie”. Rostowski wskazał, w jakich sprawach jego zdaniem oszukuje władza

oprac. Anna Dryjańska, 
Według Jacka Rostowskiego (PO) propozycje premiera Morawieckiego z konwencji PiS to „zupa nic”. W Radiu TOK FM polityk Platformy opisał też na czym, jego zdaniem, polegają „trzy kłamstwa pisowskie”.

Gościem Macieja Głogowskiego w EKG był Jacek Rostowski, były wicepremier i minister finansów, polityk Platformy Obywatelskiej. – Proszę zdecydować: rozmawiamy o PiS, czy o Platformie? – rozpoczął rozmowę dziennikarz. – Porozmawiajmy i o PiS, i o Platformie – odpowiedział gość.

Od czego jest opozycja?

Głogowski zauważył, że PiS przedstawił swój program w minioną sobotę (podczas konwencji partyjnej – red.) i zapytał o plany PO w tej sprawie. – Platforma swoje propozycje legislacyjne, zresztą bardzo ciekawe, przedstawiała w ciągu ostatnich kilku miesięcy – powiedział Jacek Rostowski.

Czytaj też: Obietnice PiS jak… program lojalnościowy na stacji benzynowej. Ekspert o igrzyskach i chlebie>>>

Polityk uważa, że oczekiwanie projektów ustaw od opozycji jest bezzasadne. – Nie podoba mi się to, co zostało przyjęte w kulturze politycznej, że opozycja ma składać ustawy, przygotowywać w połowie kadencji program – ocenił polityk. – Opozycja jest od tego, żeby wyznaczyć inny kierunek rozwoju państwa niż władza – stwierdził.

Piątka Morawieckiego

– PiS tak naprawdę niczego nie zaproponował. Tak zwana „piątka Morawieckiego” to jest jedna wielka zupa nic – powiedział Rostowski odnosząc się do propozycji przedstawionych przez premiera rządu PiS na konwencji. – To pokazuje ich desperację. Zaczynają im się kończyć pomysły – skomentował polityk.

„Piątka Morawieckiego” to pomysł dopłaty 300 zł na wyprawkę dla uczniów do 18 roku życia, obniżenie CIT dla małych firm, pomoc dla starszych, proporcjonalny ZUS i pieniądze na drogi.

Czytaj teżBezlitośnie o opozycji: Niewiarygodny infantylizm. W piaskownicy Józio z Kaziem są w stanie się dogadać>>>

Z kolei w ramach projektu Drogi lokalne aż 1,5 mld zł z budżetu ma trafić na inwestycje drogowe w gminach i powiatach. Zgodnie z założeniami ma powstać także fundusz, w którym znajdzie się 5 mld zł na naprawę dróg lokalnych.

– Było kłamstwo smoleńskie, które już legło w gruzach. Było kłamstwo pt. „Polska w ruinie”, a po sześciu miesiącach okazało się, że się wspaniale rozwija. Trzecie pisowskie kłamstwo to kłamstwo vatowskie – my to wykażemy przed komisją śledczą – zapowiedział Rostowski. I przypomniał, że w 2014 zarzuty karne, dotyczące oszustw związanych z podatkiem VAT,  usłyszało 1820 osób.

 

TOK FM

Protestujący nie zgadzają się na propozycję Morawieckiego dot. majowego terminu

Protestujący nie zgadzają się na propozycję Morawieckiego dot. majowego terminu

Protestujący rodzice dzieci niepełnosprawnych odrzucili rządową propozycję – czyli przygotowanie stosownego projektu ustawy do połowy maja, co zapowiedział premier Morawiecki. Protestujący domagają się zwołania posiedzenia Sejmu w błyskawicznym tempie i przegłosowania stosownego projektu, realizującego ich postulaty.

Maciej Lasek Retweeted Rzeczpospolita

Oddadzą swoje premie?😱

Premier spotkał się z protestującymi w Sejmie rodzinami osób niepełnosprawnych. Zapowiedział, że zostanie zaproponowana , którą mają zostać objęci najlepiej zarabiający obywatele

Minister Rafalska do protestujących opiekunów niepełnosprawnych : „przecież Pani wie, że ustaw nie pisze się na kolanie”. Pewnie. Kolejne nowelizacje ustawy o TK powstawały w biegu

Premier zapowiedział nową daninę. „Aby najlepiej zarabiający mogli złożyć się na potrzebujących”

20.04.2018
– W najbliższym czasie zaproponujemy specjalną daninę tak, aby najlepiej zarabiający mogli w niewielkim stopniu zostać opodatkowani, by złożyć się na tych najbardziej potrzebujących – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki przed spotkaniem z protestującymi w Sejmie opiekunami osób niepełnosprawnych. Dodał też, że rząd zaproponuje szczegółowe zmiany w konstytucji.

– Dzisiaj chcemy zaproponować, by ci ludzie, którzy są najbardziej poszkodwani przez los, zostali dodatkowo wsparci – powiedział premier.

Jak podkreślił, „chcemy, by wsparcie dotyczyło jak najszerszych grup osób niepełnosprawnych; takich zmian nie można tworzyć na kolanie, dlatego zaproponujemy je do połowy maja”.

– Zaproponujemy szczegółowe zmiany do konstytucji, będę to propozycje zmierzające do tego, by zafunkcjonowały zasady państwa solidarnego i sprawiedliwego, wierzę, że opozycja poprzez nasze propozycje – dodał.

– Zapraszamy opozycję do konstruktywnej i pozytywnej współpracy; do tej pory ich działania na niewiele się zdały – zwrócił uwagę Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki i minister pracy i rodziny Elżbieta Rafalska przyjechali do Sejmu na spotkanie z protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych.

Podczas spotkania premier odniósł się do postulatu dot. zrównania renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. – Postaramy się doprowadzić w najbliższym czasie do tego wyrównania – powiedział Morawiecki.

Polsat News, polsatnews.pl, PAP

 

Ludzie Macierewicza wytransferowali 28 mln zł z PGZ na lobbing do firmy w USA (roczna umowa na 70 tys.USD miesięcznie). W tle bardzo dziwne powiązania i Patrioty. Czy minister Błaszczak zerwie ten skandaliczny kontrakt? Czy ktoś odpowie za dojenie polskiej państwowej firmy?

BARDZO ciekawy artykuł o lobbyingu na rzecz PGZ w USA, zapewne otwierający ciekawy okres wyjaśnień: 70 tys USD miesięcznie przez rok dla firmy BGR za wsparcie w programach i

W Sejmie spotkanie premiera Morawieckiego i minister Rafalskiej z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzicami oraz opiekunami

W Sejmie spotkanie premiera Morawieckiego i minister Rafalskiej z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzicami oraz opiekunami

Ministerstwo Rodziny@MRPiPS_GOV_PL

W .ie trwa spotkanie premiera @MorawieckiM i minister @E_Rafalska z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzicami oraz opiekunami.

 

Projekt PiS dot. obniżki uposażeń parlamentarzystów skierowany do I czytania w komisji

Zgłoszony tydzień temu przez PiS projekt zakładający obniżkę uposażeń parlamentarzystów o 20% ma już numer druku i został skierowany do I czytania w sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

Morawiecki: Zaproponujemy zmiany w Konstytucji. Wierzę, że opozycja wesprze nasze propozycje

– Zapraszamy opozycję do konstruktywnej i pozytywnej współpracy przy tym, bo do tej pory ich działania na niewiele się zdały i w poprzednich 4 latach, poprzednich 8 latach opozycja nie zrobiła niemal nic dla osób niepełnosprawnych. To nie wszytko. Chcemy, żeby te zmiany, które dzisiaj proponujemy, bardziej umocowane niż ustawowo. Dlatego zaproponujemy szczegółowe zmiany do Konstytucji. Zaproponujemy te zmiany już wkrótce i wierzę zatem, że opozycja, Nowoczesna, Kukiz ’15, a może nawet niektórzy posłowie PO i PSL, że opozycja, mówiąc o pracy ponad podziałami, wesprze nasze propozycje do Konstytucji, a będą to propozycje, już wkrótce złożone, które w jednoznaczny sposób zaproponują zafunkcjonowanie zasad państwa solidarnego, sprawiedliwego. Takiego, do jakiego dąży PiS – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na briefingu w Sejmie.

 

Morawiecki: Zaproponujemy w najbliższym czasie specjalną daninę solidarnościową

– Ludzie maja równe szanse, możliwości. Te obietnice, które realizujemy od 2 lat, chcemy kontynuować i dzisiaj poczynimy następny krok. Dzisiaj chcemy zaproponować, żeby ci ludzie, którzy są najbardziej poszkodowani przez los, zostali dodatkowo wsparci. Solidarne i sprawiedliwe państwo, takie, które jest wspólnotą, musi też polegać na tym, że ci najsilniejsi wspierają tych najbardziej potrzebujących, najsłabszych. Właśnie ci niepełnosprawni, osoby niepełnosprawne są rzeczywiście przez los dotknięte, takimi osobami, które najmocniej potrzebują naszego wsparcia, naszej troski. Dlatego zaproponujemy w najbliższym czasie specjalną daninę solidarnościową. Taką, żeby najbardziej zamożni ludzi, najlepiej zarabiający mogli w niewielkim stopniu zostać opodatkowani po to, żeby złożyć się na tych najbardziej potrzebujących. W ten sposób utworzymy też specjalny fundusz wsparcia osób niepełnosprawnych. Chcemy zaproponować bardzo konkretną mapę drogową do połowy maja. Chcemy również, żeby młodzi ludzie, na dorobku nie odczulili tych zmian. Nasze założenie jest takie, żeby dotyczyło to jak najszerszych grup osób niepełnosprawnych. Są różne osoby z różnymi niepełnosprawnościami, na pewno bardzo dokładnie przyjrzymy się tej sytuacji. Już dzisiaj tworzymy odpowiednie rozwiązania regulacyjne, ale nie można takich zmian tworzyć na kolanie. Dlatego te zmiany zaproponujemy do połowy maja – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na briefingu w Sejmie.

300polityka.pl

STAN GRY: Karnowski: Wyprowadzenie przez Czartoryskich pieniędzy paradoksalnie potwierdza zasadność zakupu, Pawłowski: Opozycja nie ma pomysłu, po którym zabiłoby serce wyborców

— FOT. PAWEŁ BALINOWSKI Z RMF. https://twitter.com/PBalinowski

— PREZYDENT W SEJMIE Z PROTESTUJĄCYMI RODZICAMI I ICH NIEPEŁNOSPRAWNYMI DZIEĆMI – TEMAT DNIA NA 300 LIVEhttp://300polityka.pl/live/2018/04/20/

— SOLIDNY WZROST DOBRYCH OCEN PREZYDENTA W BADANIU KANTAR PUBLIC: “Z kwietniowego sondażu Kantar Public wynika, że 54 proc. badanych – o 5 punktów procentowych więcej niż w marcu – dobrze ocenia pracę prezydenta Andrzeja Dudy; 34 proc. ocenia ją źle, (o 4 punkty mniej). Z kolei pracę premiera Mateusza Morawieckiego dobrze ocenia 46 proc; źle 32 proc. (bez zmian)”. http://fakty.interia.pl/polska/news-coraz-wieksze-poparcie-dla-prezydenta-sondaz-kantar-public,nId,2571431

— SPRZEDAŻ WPROST SPADŁA DO NAJNIŻSZEGO POZIOMU W HISTORII TYGODNIKA – 15 TYS. EGZEMPLARZYhttp://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sprzedaz-tygodnikow-opinii-luty-2018-roku-gosc-niedzielny-sieci

— ZDROJEWSKI: WYOBRAŻAM SOBIE WSZYSTKIE SCENARIUSZE: “– Wykluczam poparcie innego kandydata niż kandydat PO. Inaczej musiałbym wyjść z Platformy – powiedział w rozmowie z Radiem Wrocław Zdrojewski. – Wyobrażam sobie wszystkie scenariusze”. http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23296022,zdrojewski-o-kandydaturze-ujazdowskiego-musimy-szukac-opcji.html

— ROBERT BIEDROŃ MÓWI, ŻE JEST LIDEREM OPOZYCJI – w rozmowie z SE: “Robert Biedroń: – Nic nie jest wykluczone w polityce, ale jak na razie jestem prezydentem Słupska. W Słupsku chcę dokończyć kwestie związane z budownictwem mieszkaniowym, żeby ludzie nie wyjeżdżali z tego miasta. A co do sondażu dla „Super Expressu”, to bardzo się cieszę, że stałem się liderem całej opozycji. To jest ogromna odpowiedzialność. Za mną nie stoi żadna partia, żaden klub parlamentarny. Jeśli opozycja chce się jednoczyć, zapraszam do dialogu o przyszłości Polski, zapraszam do okrągłego stołu w Słupsku i współpracy ze mną. Zapraszam Grzegorza Schetynę, Katarzynę Lubnauer, Ryszarda Petru i innych. Załóżmy symboliczną partię wszystkich Polaków pod nazwą Polska. Weźmy odpowiedzialność za Polskę i stwórzmy szeroki front”. http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/biedron-dla-se-jestem-liderem-opozycji_1050539.html

— JAKUB MAJMUREK W GW O SZANSIE DLA LEWICY: “Lewica powinna to wykorzystać. Im bardziej PiS będzie szedł na zwarcie w sprawach światopoglądowych, tym większe pole dla SLD, Razem czy Inicjatywy Polskiej. Partie liberalnego centrum są w tym kontekście o wiele mniej wiarygodne. PO ciągle boi się urazić swojego konserwatywnego zwolennika, a w wyborach samorządowych sięga po takie osoby jak Kazimierz Michał Ujazdowski – polityk, którego postawa w sprawie łamania konstytucji przez PiS zasługuje na podobny szacunek co jego poglądy w kwestii praw mniejszości seksualnych. Nowoczesna z kolei coraz bardziej staje się w powszechnym odbiorze przystawką do Platformy. Największe anty-PiS-owskie mobilizacje przebiegały pod hasłami obrony praw reprodukcyjnych kobiet. Z badań widać też, że – zwłaszcza w najmłodszym pokoleniu – elektorat wyraźnie dzieli się przez wzgląd na płeć. Podczas gdy młodzi mężczyźni ciążą ku antysystemowej prawicy spod znaku Kukiza, Korwina i Kaczyńskiego, młode kobiety coraz bardziej nie odnajdują się w projektowanym przez tych panów świecie”. http://wyborcza.pl/7,75968,23294012,kobiety-geje-i-zasilki-tak-wygramy-z-pis.html

— ZASKAKUJĄCA WYPOWIEDŹ MARKA SAWICKIEGO O NAGRODACH – w GPC: “Media od kilku dni z oburzeniem grzmią o nagrodach, które wypłacono urzędnikom w jednostkach podległych Ministerstwu Rolnictwa, które w sumie wyniosły ponad 173 mln zł. Tymczasem były minister rolnictwa Marek Sawicki z PSL‐u podkreśla, że „jemu nie wypada się wypowiadać”, a „ciężko pracującym urzędnikom nagrody się należą”.

— PEŁNA WYPOWIEDŹ SAWICKIEGO: “Szczerze mówiąc, jako byłemu ministrowi nie wypada mi krytykować ani oceniać swojego następcy. Rolnicy go ocenią – mówi nam Marek Sawicki. Według niego pracującym w ARiMR-ze ludziom należą się nagrody, ale nie zasługują na nie przedstawiciele kierownictwa”.

— SKORO NIE MA PIENIĘDZY TO JAKIM CUDEM RZĄD ZNALAZŁ PIENIĄDZE NA NAGRODY? – FAKT: “Rodzice niepełnosprawnych osób znów w Sejmie. Walczą o pieniądze, które dawno temu, jeszcze będąc w opozycji, obiecało im PiS. Teraz partia Jarosława Kaczyńskiego (69 l.) jest u władzy i mówi, że pieniędzy na wyższe świadczenia nie ma. Jakim cudem rząd znalazł je na nagrody dla swoich ministrów!”. https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/protestowali-za-tuska-wrocili-po-pieniadze/x8e5n81

— OBÓZ III RP WPADA W SZAŁ BO PAŃSTWO COŚ KUPUJE, A NIE SPRZEDAJE – JACEK KARNOWSKI: “Oto widzimy, że obóz rządzący Polską w latach 2007-2015, a pod innymi szyldami właściwie przez całe ćwierćwiecze, do szału doprowadza sytuacja, gdy nasze państwo coś kupuje. Sytuacja odwrotna – czyli gdy Polska coś oddaje, sprzedaje lub sprzedaje za bezcen – nie wzbudza żadnych większych emocji po stronie dziś opozycyjnej. W tym świetle polityka gospodarcza III RP staje się jeszcze bardziej zrozumiała. Bo to przecież nie może być przypadek, że rząd Platformy sprzedał Polskie Nagrania, zresztą za grosze, a rząd PiS kupił kolekcję, też zresztą za ułamek jej wartości”.

— TO CO CZARTORYSCY ZROBILI Z PIENIĘDZMI PARADOKSALNIE POTWIERDZA ZASADNOŚĆ ZAKUPU KOLEKCJI – DALEJ KARNOWSKI: “Za ułamek wartości, ale jednak za duże pieniądze, które – jak się dowiedzieliśmy – rodzina Czartoryskich wyprowadziła z Polski. To ostatnie zdarzenie paradoksalnie potwierdza zasadność zakupu. Bo dowodzi, że jeśli rząd nie rozwiązałby tej sprawy, to w przyszłości mogły nas czekać różne niespodzianki, być może z próbami jakiegoś wyprowadzenia dzieł sztuki poza Polskę”. https://wpolityce.pl/m/polityka/391050-jeszcze-o-kolekcji-czartoryskich-nie-mozna-sie-dziwic-ze-oboz-iii-rp-wpada-w-szal-gdy-nasze-panstwo-cos-kupuje-a-nie-tylko-sprzedaje

— WSZYSCY, KTÓRZY CHCĄ NAS SKŁÓCIĆ Z ŻYDAMI DZIAŁAJĄ PRZECIW INTERESOWI POLSKI – TOMASZ SAKIEWICZ: “Wszyscy, którzy chcą nas skłócić z Żydami, czy po stronie żydowskiej, czy polskiej, czy szczególnie rosyjskiej, działają przede wszystkim przeciw interesowi narodowemu Polski. Przemówienie Ronalda Laudera, przewodniczącego Światowego Kongresu Żydów, pokazuje, że Żydzi też to doskonale rozumieją”. https://gpcodziennie.pl/87575-pierwszaodslonapowstaniawarszawskiego.html

— JERZY HASZCZYŃSKI O PRZEŁOMOWYM WYSTĄPIENIU LAUDERA – pisze w RZ: “Niecodzienność wczorajszego wystąpienia polega też na tym, że było ono oderwane od wydarzeń ostatnich tygodni. Tak jakby Lauder chciał podkreślić, że kryzys w stosunkach między Polską a Izraelem, Polską a USA i Polską a Żydami na świecie, wywołany przez ustawę o IPN, jest chwilowy. Zwłaszcza w porównaniu z tysiącletnim współżyciem Żydów i Polaków na jednej ziemi, a także z czasem, który upłynął od powstania w getcie. Warto, by polscy politycy przyjęli podobną długodystansową postawę. Oraz myśleli o przyszłości, interpretując przeszłość w sposób uwzględniający wrażliwość Żydów”. http://www.rp.pl/Komentarze/180419195-Warszawski-manifest-szefa-Swiatowego-Kongresu-Zydow.html&cid=44&template=restricted

— PAKIET MORAWIECKIEGO NIE ZMIENI FAKTU, ŻE SKOŃCZYŁ SIĘ OKRES OCHRONNY DLA PIS – Łukasz Pawłowski: “Niedzielna konwencja PiS-u, zapowiedzi „piątki Morawieckiego” oraz programu Mama+ Beaty Szydło mogą pomóc w odzyskaniu kilku procent poparcia. Ale nie zażegnają kryzysu w partii i nie zmienią faktu, że okres ochronny dla PiS-u już się skończył”.

— PO STRONIE OPOZYCJI NIE MA HASŁA KTÓRE SPOWODOWAŁOBY BICIE SERCA WYBORCÓW – dalej Pawłowski: “Oczywiście to wszystko nie oznacza, że partie opozycyjne odniosą sukces w wyborach samorządowych. Po drugiej stronie wciąż nie widać hasła, które przyspieszyłoby bicie serca wyborców – bo ani „zjednoczenie” ani „odsuwanie PiS-u od władzy” takich reakcji nie wywołują. Zamiast więc trąbić o utworzeniu nowej koalicji lub wystawieniu wspólnego kandydata tam czy siam, opozycja musi wreszcie wytłumaczyć, co z owego łączenia się wynika”. https://kulturaliberalna.pl/2018/04/19/konwencja-pis-opozycja-poparcie-wybory/

— MICHAŁ DWORCZYK MÓWI ROBERTOWI MAZURKOWI, ŻE NIE LUBI POLITYKI: “Wie pan co? Wiem, że to głupio brzmi, ale ja tak naprawdę nie lubię polityki i nie rozumiem jej. Nie rozumiem jej mechanizmów, tego, jak podejmowane są pewne decyzje, tego wszystkiego nie czuję. Ja jestem konkretny facet, lubię jasne zadania, ich realizację, w tym się spełniam”.

— DWORCZYK O TYM, ŻE NIE SYPIE ANEGDOTAMI JAK Z RĘKAWA: “Może ja po prostu nie umiem o tym opowiadać. Nie jestem wysublimowanym intelektualistą, kimś, kto potrafi wszystko ubrać w piękne słowa. Nie potrafię sypać anegdotami jak z rękawa, nie mam błyskotliwych ripost”.

— DWORCZYK NA PYTANIE CZY NIE BĘDZIE KANDYDATEM W WARSZAWIE – FRAGMENT ROZMOWY MAZURKA:

“ – A miało nie być o polityce. Ja jestem człowiekiem od ciężkiej pracy. Może jestem trochę jak Mołotow, na którego mówiono „Kamienna D…a”, bo bardzo ciężko pracował i robił swoje.

– Najdłużej wytrwał przy towarzyszu Stalinie.

– A nie był najbardziej błyskotliwym z jego współpracowników, prawda?

– Mówiono, że Mołotow był „Kamienną D…ą”, bo potrafił wysiedzieć na wielogodzinnych, nocnych naradach.

– Wolę inną wersję, tę o pracowitości Mołotowa. Mnie nasiadówy naprawdę strasznie męczą i staram się ich unikać za wszelką cenę.

– Szef KPRM nie może.

– Staram się te spotkania ograniczać do minimum i albo sprawy załatwiać w rozmowach bilateralnych, albo tak układać spotkania, w których bierze udział więcej osób, by nie trwały dłużej niż pół godziny. Ja nie jestem od gadania, ja się cieszę, jak się uda coś załatwić. Lubię konkret”. http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/572987,michal-dworczyk-do-mazurka-nie-lubie-polityki-i-nie-rozumiem-jej.html

— RZĄDZĄCY CZUJĄ SIĘ BEZPIECZNIEJ DLATEGO ŁAGODZĄ JĘZYK O TIMMERMANSIE – Adam Leszczyński: “Karski miał więc rację, kiedy mówił, że sankcje wobec Polski nie będzie. Złość na Timmermansa była proporcjonalna do zagrożenia dla rządu PiS, oskarżonego o łamanie praworządności. Dziś rządzący czują się na tym froncie bezpieczniej i mogą nawet na złego lewicowego najemnika Sorosa spojrzeć nieco bardziej życzliwie”. https://oko.press/politycy-pis-o-timmermansie-podajemy-mu-reke-zeby-nie-musial-przelykac-tej-zaby-zmiana-tonu/

300polityka.pl