Jeśli nie wiesz jeszcze, na kogo zagłosować w kolejnej elekcji prezydenckiej, nie lękaj się. Jest ktoś, kto nakieruje cię na odpowiedni wybór. To nie kto inny jak ojciec Tadeusz Rydzyk. Nasz super-bohater i duchowny-radiowiec w jednym wpadł na pomysł, który pomoże oczyścić ci umysł, odrzucić wszelkie ziemskie troski, docenić to, co masz i na końcu tej drogi wybrać właściwego kandydata.
Prezydent-katolik
Jednego możemy być pewni. Już 10 maja w Polsce rozegra się ostateczna batalia pomiędzy dobrem a złem, przy której ostatnia część Star Warsów to przygody pluszowych misiów. Chodzi oczywiście o wybory prezydenckie.
Kampania już ruszyła. Kandydaci i kandydatka prężą muskuły, naparzają na siebie wzajemnie, obiecują swoim zwolennikom wszystko, co ślina na język przyniesie. Na niezdecydowanych czekać będzie zapewne “Latarnik Wyborczy President Edition”. Jest jednak jeszcze jeden sposób, bo doznać objawienia i rozmieć, na kogo należy oddać głos.. Dodajmy, że korzystny dla umysłu i ciała…
Wujek Dobra Rada
Na o. Rydzka zawsze można liczyć. Teraz na łamach “Naszego Dziennika” pojawiła się bowiem zachęta do wzięcia udziału w akcji sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu. O co chodzi? O nowy challenge.
– Ważne jest, aby wybrać na prezydenta człowieka, który jest dobrym Polakiem i katolikiem, który będzie godnym reprezentantem katolickiej Polski – wprowadza nas w temat ojciec-dyrektor.
Jego rady, jak dobrze głosować? Po pierwsze, odsiewamy kandydatów-niekatolików. To jednak logiczne, bo ci mogą sprowadzić na nas Apokalipsę.
– Widzimy wśród kandydatów osoby, które występują przeciwko Kościołowi, przeciwko cywilizacji łacińskiej, a tym samym chcą prowadzić Ojczyznę do samozagłady. Dlatego potrzebna jest mądrość Polaków przy wyborze prezydenta, aby nasza Ojczyzna potrafiła obronić chrześcijańskie wartości, z których wyrasta, i przekazać je kolejnym pokoleniom – dodaje kwieciście Rydzyk.
RydzykChallenge
Warto jednak dodatkowo oczyścić umysł. I tu dochodzimy do sedna sprawy.
– W trosce o dobro naszej Ojczyzny, przed wyborami prezydenckimi zapraszamy do podjęcia jednego dnia postu o chlebie i wodzie, modlitwy i uczestnictwa w tym dniu w Eucharystii oraz ofiarowania Komunii św. w intencji Ojczyzny o mądrość i światło Ducha Świętego dla Polaków, aby roztropnie głosując, powierzyli losy naszej Ojczyzny osobie szanującej chrześcijańskie wartości – czytamy fragment z komunikatu ojca dyrektora na naszdziennik.pl.
I żeby nie było. To poważna akcja. Każdy, kto już weźmie w niej udział, musi potem pochwalić się nie tylko systematycznością (proponujemy w ramach dodatkowej podniety i zwiększenia motywacji publikować posty social mediach z hasztagiem #RydzykElectionChallenge i fotką, jak to ze smakiem wcinamy razowego z wodną popitką), ale i wytrwałością w dążeniu do celu.
Po takiej diecie nasz umysł z pewnością w pełni się oczyści i dzięki temu oddamy głos na właściwego kandydata. Złośliwa opozycja ponoć już teraz głupio żartuje, że akcja ma głównie przygotować Polaków do przyszłych efektów rządów PiS-u. My wiemy jednak, że fani Rydzyka z pewnością nie dają wiary takim wichrzycielom… Tfu, obżerający się bigmacami platformersi!
Kmicic z chesterfieldem
Władza pisowska wprowadziła nowe „standardy”, których nie uświadczysz w zachodnich demokracjach.
Codziennie skandal, który zmiata ze sceny politycznej rządzących, ale nie PiS.
Najważniejsze osoby kłamią w każdym wystąpieniu. Mateusz Morawiecki jest pod tym względem mistrzem. U niego często występuje wyśrubowany rekord kilka kłamstw w jednym zdaniu.
Rządzi nami oszust pisany przez duże O – Oszust Morawiecki.
A Jarosław Kaczyński to tchórz nad tchórze (otoczony kordonem ochroniarzy, których sponsorami jesteśmy myy wszyscy). Trafne jest określenie Kaczyńskiego: Kaczyński Samo Zło.
>>>
– „Pozycja szefa Rady Europejskiej ograniczała mnie, kazała zachować neutralną poprawność, ale słyszałem, że jestem zbyt ekspresyjny i naruszam reguły. To było męczące, bo przecież zaciskałem zęby. Dlatego teraz wracam do nazywania rzeczy po imieniu. Debata musi polegać na wyraźnie ciosanych argumentach. W polityce nie należy się bać walki, kiedy chodzi o poważne sprawy, ale nie powinny temu towarzyszyć pogarda czy brak elementarnego szacunku dla oponenta” – powiedział w wywiadzie dla…
View original post 507 słów więcej