Prof. Jadwiga Staniszkis udzialiła wywiadu portalowi wiadomo.co. Niegdyś sympatyzowała z PiS, dzisiaj jest od niego daleko. Nazywa partię Kaczyńskiego – bolszewicką.
Trzy cytaty.
GOWIN
Czy Gowin będzie chciał zbliżyć się do prezydenta, aby budować z nim wspólny obóz? Wyobraża sobie pani coś takiego?
Uważam, że to byłby błąd. Przecież
prezydent bierze udział w niszczeniu rządów prawa. Mówię o tym, co się stało z Trybunałem Konstytucyjnym: te zaprzysiężenia, te bardzo połowiczne protesty w sprawie sądów i pozostawienie ustawy o ustroju sądów, która – jak już dzisiaj widać – pozwala na polityczne czystki pod pozorami reorganizacji.
W stosunku do prezydenta Dudy jestem bardzo krytyczna. Myślę, że Gowin jest na tyle rozsądny, że będzie działał teraz samodzielnie, potem wycofa się z polityki, bo jest zbyt przyzwoity na PiS-owską politykę.
WYBORY
Musieliby przegrać najbliższe wybory parlamentarne, żeby móc myśleć o Trybunale Stanu. Uważa pani, że przegrają?
Przy ich rosnącej kontroli nad mediami, a ludzie orientują się w rzeczywistości głównie za pomocą mediów, i przy takim braku wyczulenia ludzi na problemy formalne i proceduralne, przecenianie zaś socjalnych posunięć PiS-u, to mogą wygrać.
Ale wie pani, nie liczą się 4 lata, tylko ocena w perspektywie historycznej i kulturowej, a ta jest fatalna. Za kilkanaście lat, w ocenie, to będzie czarny okres. Zresztą to, co się dzieje, niszczy samych członków PiS, widać to po nich, jak się zachowują, co mówią, wydają się głupsi niż są. To wszystko jest żałosne i myślę, że przetrzymamy to. I pamiętajmy: przy pierwszej okazji, kiedy można będzie pociągać do odpowiedzialności, to powinno to się stać.
REPARACJE WOJENNE
A jak ocenia pani żądania reparacji od Niemiec za II wojnę światową i zachowanie ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego?
Wie pani,
sam minister Waszczykowski jest dla mnie historią żenującą.
Ja nie znam strony prawnej, ale wiem, co to Ziemie Odzyskane, zresztą z dużym majątkiem. To były kiedyś ziemie Piastów śląskich, które były w kręgu zainteresowania Polski. Zostały one włączone do Polski z tym ogromnym majątkiem po II wojnie. W czasach komunizmu wiele z tego zostało zmarnowane. Pamiętam, jak jeździłam tam w młodości i było wiele niepewności, jak trwała będzie ta administracja polska. Myślę, że to była pewna forma reparacji.